Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
auć... środa...


kurcze nie panuje nad czasem...  tak szybko biegnie.... a raczej ucieka..... jestem kompletnie niezorganizowana...
jutro mama będzie miała wyniki
biopsji..
i jak wszystko będzie dobrze to wróci do domu...

ja też jutro muszę jechać na uczelnie zaliczyć kolosa..
no bo niestrety za dużo tego było i nie mam wszystkiego..




chciałam się dziś zważyć.. ale znów nie wyszło... może jutro się uda....
bo muszę zobaczyć jak sprawy stoją...
jeśli waga nie spada to niech przynajmniej stoi w miejscu... nie mam ochoty mieć znów powyżej 60 kg... więc przynajmnie tego będę pilnować..

idę wstawić obiadek...

a Wam.... życzę...

Miłego popołudnia..........

  • GosiaK1980

    GosiaK1980

    28 maja 2009, 16:18

    co za koleś się przyczepił?no fakt trochę to nie wczas ja Ty ze swoim ciężko się ostatnio dogadujesz...kurcze dziwna sprawa...ale skoro się nie odzywa to może się odczepił?co do szpinaku to nigdy nie jadłam zupy szpinakowej bo jak już robię ten szpinak to nie mogę się go doczekać więc szybko do garnka i mniam mniam;-)a co do mamy to trzymam kciuki żeby nic tam nie znaleźli, zobaczysz będzie dobrze słonko:-)i życze powodzenia na egzaminach,paaa

  • pinezka85

    pinezka85

    27 maja 2009, 12:01

    Witaj Słoneczko :) Ale masz cudny rysuneczek główny :) Czyżby z Ciebie był taki mały diabełek? Bo Ty mi raczej na Anioła wyglądasz :) Trzymam kciukaski za wyniki Mamy, Twojego kolosa i oczywiście ważenie :) Buziak :*