Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 września - 5 dni wolności..


Witajcie,

ale jestem zalatana....
znalazłam chwilkę dla Was....


z bratem jeszcze nic... czekam w sumie sama nie wiem na co...
nie mam najmniejszej ochoty z nimi na ten temat gadać...

a akcja "kołacz" to nic innego jak roznoszenie rodzinie i znajomym ciasta weselnego...

uciekam Kochane..

Dobrej nocy...

  • leanness

    leanness

    26 września 2012, 08:40

    Jak tam ostatnie przygotowania?:)

  • claudia2002

    claudia2002

    26 września 2012, 08:37

    3mam za Ciebie Kciuki :) jestesmy juz po ślubie i moge powiedzieć że to był najpiekniejszy dzień w naszym życiu :) oczywiscie nie obyło sie bez przygód ale było super :D Tobie również życzę takiego ślubu i wesela jak nasze :) 3 maj sie Kochana wiecej napisze w pamietniku jak wrócimy z sesji zdjeciowej :***

  • MartaJarek

    MartaJarek

    25 września 2012, 08:44

    u nas nie ma takiej tradycji... ciekawe ;) u nas rozdawaliśmy wódkę która została (już po weselu)...

  • kate3377

    kate3377

    25 września 2012, 08:19

    No proszę, co kraj to obyczaj;)) U nas daje się ciasto na zakończenie wesela, gdy goście wychodzą. Trzymaj się Kochana i nie myśl już o tym bracie. Skup się na sobie i swoim przyszłym mężu. To ma być Wasz dzień! :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    25 września 2012, 08:08

    U nas nie ma takiej akcji i może i dobrze bo każdy daleko mieszka :). Zwykle daje się ciasto na poprawinach jak już ktoś jedzie - ale to też zależy od ludzi