Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie za dobrze mi...


Witajcie,

no i mamy niedziele... znów siedzę sama w domku..
Mężuś poszedł do pracy na druga zmianę, a ja szukam sobie jakiegoś zajęcie..
w zasadzie nie mam chęci na nic poza leżakowaniem, bo znów mnie mdli...
i tak już tydzień... łykam sobie te witaminę B6,
ale podobno ten duphaston, który mam brać wieczorem może nasilić moje dolegliwości.. 

wiem, że ja w zasadzie nie mam na co narzekać, bo wiele dziewczyna ma gorzej..
godzinami przesiadują nad wc... mnie jest tylko nie dobrze...
mdli mnie, ale to tak od południa do wieczora... tylko, że to jest dość uciążliwe..
no i ten brak apetytu...
dziś zrobiłam na obiadek mięsko, frytki i surówkę...
i Kochane musiałam się zmusić, żeby to zjeść..
ale przecież ja nie znam osoby, która by nie lubiła frytek... no ludzie..
ja bardzo lubię, a musiałam na siłę..
Mąż łyknął w 10 minut, a ja jadłam chyba z godzinę..

kompletnie zmieniły mi się smaki.. jedynie cytrusy pachną po swojemu..
a reszta... ojej.. szczególnie mięso to nic fajnego... dziwny to czas..
więc poleżę sobie jeszcze trochę....


Miłego popołudnia....
  • OnceAgain

    OnceAgain

    19 listopada 2012, 10:54

    Będzie dobrze Kochana :) nas pewno znajdziesz jakieś swoje smaki i będzie ok

  • mili80

    mili80

    18 listopada 2012, 22:11

    Ajajaj.. Oby Ci się polepszyło.. Dziś rozmawiałam z koleżanką w 7 miesiącu i mówi, że do początku 4 miesiąca mega wymiotowała i wręcz schudła zamiast przytyć, a teraz jest jak pączuś w maśle, bo sobie niczego nie odmawia, a wręcz szarżuje.. :P

  • astoriaa

    astoriaa

    18 listopada 2012, 21:29

    wiesz co... może spróbuj na te mdłości skórkę od chleba? mi to zawsze pomaga na mdłości, ale to nie-ciążowe.... tak mi strasznie Ciebie szkoda z tymi dolegliwościami... odpoczywaj ile możesz! ;)

  • Shasha

    Shasha

    18 listopada 2012, 21:08

    o kurcze to Ci współczuje.... oby szybko Ci się poprawiło:))