Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
spokojny wieczorek...


Witajcie,

siedzę sobie sama z lapkiem na kolanach...
Mąż korzysta z ostatnich chwil wolności i pojechał na ryby z kolegą...
wcześniej jeździliśmy razem,
ale teraz już nie mam takiej werwy i nie umiem wysiedzieć za długo... 
ostatnio też mój brzuszek jest dość napięty i jakaś taka ociężała jestem..
niby nic mnie nie boli, ale jakoś tak nie czuje się komfortowo..

poczytuje co tam u was...
przeglądam allegro i kompletuje resztę wyprawki..
w tym tygodniu biorę się też za pranie ciuszków..
czas spakować torby.. mam na to tydzień czasu, bo 20 maja mam wizytę w Gin..
a już po ostatniej chciała mnie do szpitala wysłać na obserwację..
więc wolę mieć najważniejsze rzeczy przygotowane..

trzeba zrobić sobie jakąś kolacyjkę może... bo Mężul za szybko nie wróci...

Miłego wieczorku...

  • burarura

    burarura

    13 maja 2013, 22:09

    O kochane takie samotne wieczorki będziesz jeszcze wspominać z sentymentem;) Miłej nocy:)

  • MartaJarek

    MartaJarek

    13 maja 2013, 10:03

    Ty też słoneczko korzystaj z ciszy i relaksuj się ;) dużo zdrówka dla Was ;)

  • Mandaryneczka

    Mandaryneczka

    13 maja 2013, 09:21

    Ja tez sie pakuje juz. Ciekawe ktora z nas peirwsza urodzi bo mamy tydzien roznicy:) trzymaj sie cieplo.

  • mili80

    mili80

    13 maja 2013, 08:34

    Niech mąż korzysta, bo już niedługo się skończą takie hulanki hehe :) A Ty też wypoczywaj w ciszy i spokoju póki możesz :) :*

  • OnceAgain

    OnceAgain

    13 maja 2013, 08:32

    Kochana jak przyjdzie TEN moment to będziesz przygotowana na 100% :)

  • XxHelloKittyxX

    XxHelloKittyxX

    13 maja 2013, 07:23

    Dokładnie... lepiej byc przygotowany

  • Julia551

    Julia551

    12 maja 2013, 21:49

    A no kochana już niedługo i będzie dzidziuś;)A jak imiona?Myśleliście nad tym?Trzymaj się;*