Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jesienny spacerek...


Witajcie,

no i mamy nowy tydzień... pierwszy listopadowy....
o diecie nie piszę, bo porażka jest i tyle.. 

w pracy spoko... dziś przejęłam swoje obowiązki..
moje 4 godzinki przeleciały nawet dość szybko... 

zapomniałam się pochwalić - byliśmy w w piątek na małych zakupach
i kupiłam sobie nowe botki..
musiałam poniekąd bo w starym prawym botku zdarł mi się przód...
nie chce chodzić byle jak skoro koleżanki w pracy takie odstawione..
wystarczy, że moje ciuchy nie są pierwszej świeżości..
próbę przeszły bojowo w święta szłam w nich na cmentarz ponad kilometr
i nic zero odcisków i żadnych boleści ja na buty na obcasie na moich nogach... jestem bardzo zadowolona...mają 5 cm obcasy, są lekko za kostkę..
i przy moich kapryśnych nogach wygodne...
kupiliśmy też buty Mikołajowi... ale on ogólnie wkurza się na każde buty za kostkę..
mam nadzieje, że w końcu da się przekonać.. dobrze, że jest na tyle ciepło,
że jeszcze w adidaskach może hasać..

biorę się za zaległości.. bo Pan I. nie długo wraca z pracy...
a ja nic dziś nie zrobiłam... ale mi się nie chce... 

dobrej nocy....

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    4 listopada 2014, 12:56

    Ale Ci przystojniaczek rośnie :) i jaki radosny na spacerku:) ja też mam zawsze problem z bucikami, super, że udało Ci się znaleźć wygodne! Buziaki!

    • Ellfick

      Ellfick

      8 listopada 2014, 00:12

      Dziękuje :) oj buty się sprawdzają.. Dobry zakup..

  • naja24

    naja24

    4 listopada 2014, 10:01

    Ale słodziak , :) pozdrawiam

    • Ellfick

      Ellfick

      8 listopada 2014, 00:12

      Czasami do schrupania czasami do pogryzienia :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    4 listopada 2014, 09:43

    Ale ten Twój synek ma uśmiech :) od ucha do ucha :). Super że sprawiłaś sobie nowe butki i co ważne nie sprawiają kłopotów :)

    • Ellfick

      Ellfick

      8 listopada 2014, 00:14

      Jestem z butków zadowolona bo mam naprawdę spory problem ze znalezieniem czegoś wygodnego alei modnego na moje kapryśne nogi..