Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grrr...


witajcie, 

Jestem zła, wściekła, rozgoryczona, sfrustrowana i zdołowana. I z każdym dniem mam coraz bardziej dość.. coraz bardziej zaczynam żałować swojej decyzji z przed prawie 5 lat.. 

edit. na wylanie wszystkich pomyj brakłoby strony w pamiętniku.. można by książkę napisać.. i tylko jedna myśl w głowie, która wżera mi się jak rdza.. słowa moich rodziców na krótki czas przed ślubem.. "zastanów się dobrze, czy to na pewno jest człowiek z którym chcesz spędzić resztę życia??" młoda i wyjątkowo - z perspektywy czasu - głupia byłam... miałam wątpliwości, nie był idealny... ale co tam taka mądra byłam... przecież nauczę, ogarnę.. ktoś powie: czego Ty kobieto chcesz: nie pije nałogowo, nie bije, pracuje. ale to że jest egoistą, ignorantem... i bym tak mogła, a przykładów by na książkę wystarczyło... ;( ;( ;(

  • krcw

    krcw

    9 grudnia 2016, 00:37

    moze jakaś terapia by wam pomogła ?

  • dens71

    dens71

    8 grudnia 2016, 20:13

    Nie wiem czy to Cię pocieszy ale znajdziesz tu wiele więcej kobiet z podobnymi problemami. Mój mąż mawiał, że jakby Bóg chciał, żeby mężczyzna zajmował się dzieckiem, to by mu dał cycki . Spróbuj to przebić. Zaznaczam ,że pracowałam zawodowo w godzinach 8.00 - 22.00 i do pracy poszłam w 5 tygodniu po porodzie.

  • mmm25

    mmm25

    8 grudnia 2016, 16:16

    Wiesz jak to się nazywa? Hormony pociążowe i natłok obowiązków, który na Ciebie spadł. Ja pamietam, że czas zaraz po urodzeniu dziecka był najgorszy w naszym małżeństwie. Sfrustrowana, zmęczona i emocjonalnie nie ogarnięta też wiadra pomyji na mojego biednego męża wylewalam. Hormony się ustabilizowaly, dziecko podroslo, mąż w nocy na zmianę wstawal karmić Młodego po 7 miesiącu kiedy odstawilam od piersi. I teraz po 10 latach związku a 7.5 po ślubie wiem że to najcudowniejszy mężczyzna jakiego w życiu mogłam spotkac i się w nim zakochać. A bys mnie posluchala 6.5 roku temu to byś bie uwierzyła że o jednym i tym samym mężczyźnie mówimy. Także mam nadzieje, że masz to samo co ja i to minie.

    • Ellfick

      Ellfick

      8 grudnia 2016, 17:13

      Mój kochany małżonek przeżył w nocy początki przeziębienia starszego syna. Pierwszy raz w życiu!!! Tak mnie wkurwił, że nie spałam całą noc.

    • mmm25

      mmm25

      8 grudnia 2016, 17:27

      Mam nadzieję, że się ogarnie. A Ty trochę odpoczniesz.

    • Ellfick

      Ellfick

      8 grudnia 2016, 17:39

      nie on.. niestety.. nie te typ...

    • mmm25

      mmm25

      8 grudnia 2016, 17:56

      No to współczuję. U nas było tak że mąż pomagał. Ale przez hormony i chroniczny brak snu nie widziałam jego starań i stale na niego narzekalam. Po skończeniu karmienia piersią mój umysł się rozjasnil.

  • Nattiaa

    Nattiaa

    8 grudnia 2016, 14:30

    jakiej decyzji? trzymaj się dzielnie!

    • Ellfick

      Ellfick

      8 grudnia 2016, 14:43

      niestety tej najważniejszej - wybór partnera ;(