Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dieta


start wiosna......

a ja trzy kilo w plecy.........nie kumam za bardzo dlaczego.cóż staram sie mocniej zacisnąć pasa,więcej się ograniczać........więcej ćwiczyć, bo ostatnio zupełnie to olałam. a zatem....na pasku zmieniać nie będę,ale moja waga wynosi 70 kilo (załamka....pobudowuje się tym,że w odchudzaniu musi być ten gorszy okre by potem wrócić ze zdwojoną siłą)....i teraz wracam do wagi na pasku.ale jestem zła.

śniadanie- ziółka

obiad- krem brokulowy,bagietka

kolacja-sałatka z szynką i serem

kubek kisielu

kubek budyniu

trzy kawy z mlekiem

nie wiem ile szklanek wody

herbata zielona

zbędne te budynie i kisiele fuuuuuuuu