Cieplutko,milutko a chce się żyć.Dzisiaj trochę zmęczona,rano bardzo wcześnie wstałam.Zrobiłam więc tylko delikatne króciutkie ćwiczenia.Dieta cały dzień pięknie przestrzegana.Gdy dostałam jadłospis nie zauważyłam,że pani dietetyk przez dwa dni będzie mnie katowała posiłkami z musli na rózne sposoby.Lubię musli,ale bez przesady.Dobrze,że jest mozliwość zamiany posiłku.W następnym tygodniu muszę uważniej przejrzeć codzienne menu.
Mataxaa
6 marca 2013, 18:29uhh dwa dni musli, ja bym chyba padła :D powodzenia :D
Kasia.Ruda86
5 marca 2013, 17:08mi się za to musli totalnie przejadło :/ już prawie w ogóle nie jem, wolę nawet sam jogurt z owocem na śniadanie. Jednak wymiana posiłków to jest to :)
ita1987
5 marca 2013, 17:03Nie ma to jak zbliżające się ciepelko... :-)
ita1987
5 marca 2013, 17:03Nie ma to jak zbliżające się ciepelko... :-)