no i nici z moich rowerowych wypadów.Mąż teraz nie jest w stanie zająć się moim rowerem,muszę czekać aż syn lub ktoś inny znajdzie czas.Piękna pogoda zachęca do rowerowych wypraw,niestety na nic moje plany.Jestem skazana na samochód,jedynym rozwiązaniem są spacery.Dzień minął spokojnie,bez szaleństw,trochę brzuszków,wieczorem orbitrek.Troszkę dzisiaj byłam głodna ale jakoś dałam radę,wytrzymałam trudne chwile
carolac
15 kwietnia 2013, 21:38a sama nie naprawisz? spróbuj. kobiety czasami potrafią więcej niż im się wydaje ;p