Bardzo sympatyczny dzień.Od rana opieka nad mężem,zakupy ,sprzątanie.Długi spacer(niestety mojego małżonka nie udało mi się dzisiaj wyciągnąć z domu),po powrocie obiadek.Po południu odwiedziny córki,krótkie ale bardzo sympatyczne.Wieczorem troszkę ćwiczeń na orbitreku i brzuszki.Coś mi się stało w kolano,nie mogę uklęknąć całym ciężarem,ból okropny.Posmarowałam maścią rozgrzewajacą i założyłam opaskę,może pomoże!Dostałam jadłospis na kolejny tydzień.Z dzisiejsza dietą ok.,żadnych szaleństw.Kolejny tydzień przede mną!!!!