Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to się nacieszyłam...


Hej 

Powiem Wam, że się nacieszyłam tą szóstką na tyłach, aż TYDZIEŃ xD. Jednak znów okazało się, że to woda i wszyscy którzy się wczoraj ważyli byli na plusie. Nawet pani dietetyk powiedziała, że ma plus i dlatego pije dużo wody. No to ja dzisiaj też piję dużo bo sorki ale ja się w jakąś wodę nie będę bawiła :D

Ostatnio do pracy jeżdżę rowerem bo koleżanka poszła na urlop i mi go udostępniła :D. Fajnie jest. Teraz już na bank muszę jakoś swój sprowadzić od rodziców! Mam całą trasę ścieżkę rowerową więc czego chcieć więcej! W niedziele kupiłam buty idealne do fitnessu. Bo wiecie nie ślizgają się. Ostatnie miałam takie, że jak ćwiczyłam i zrobiłam rozkrok to ja pitole zaciskałam palce, żeby tylko się nie rozjechać. Dlatego ćwiczenia takie w moim wykonaniu wyglądały zabawnie xD. Muszę je przetestować też do biegania :D

Ogólnie się jaram no bo w piątek znów przyjeżdża moje kochanie <3, a w październiku 7-10 lecimy ze znajomymi do Gdańska! Więc powitam Trójmiasto ponownie w tym roku. Cieszę się BAAARDZO! Najgorsze będzie pakowanie bo bagaż ograniczony do 10 kg ale dam radę :D.

Dobra kończę moje wypocinki i walczę z wodą w organiźmie hehe :D

Buzialeee mua:**

  • angelisia69

    angelisia69

    14 września 2016, 03:42

    szkoda,ale nic straconego przed toba stabilniejsza 6tczka nie od utraty wody a tluszczu ;-)