Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Poddawałam się wiele razy, pokusy były zbyt silne. Walka o samą siebie-to mój cel który osiągnę.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30813
Komentarzy: 1171
Założony: 12 września 2015
Ostatni wpis: 20 grudnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
emdzajna

kobieta, 35 lat, Kraków

170 cm, 87.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 grudnia 2020 , Komentarze (3)

Hej :) dawno mnie tu nie było! I miałam wrócić ale tak nie mogłam się w sobie zebrać żeby wrócić do dawnej siebie. Przytyłam i wyglądam tak źle, że no cóż nie będę tu narzekała bo nie na tym ten wpis ma polegać. Od stycznia wracam do Was tzn już powoli się wzięłam ale wiecie jak to w grudniu bywa. Styczeń to mój początek nowej mnie. Nauczę się wszystkiego na nowo i odzyskam siebie. Pewnie nie będę dodawała aktualnej wagi ani zdjęcia. Jedyne co będę pisała w "pamiętniku" to ile mi spadło. Pewnie tak jak wtedy tak i teraz będzie ważenie raz na tydzień prawdopodobnie w każdą sobotę :)
Jeżeli Wy jesteście i trwacie w swoich postanowieniach to trzymam za Was kciuki!
<3

23 października 2018 , Komentarze (3)

Milczałam rok. Milczenie porażki. Chcę przestać milczeć, chcę na nowo być tą którą byłam gdy kg zleciały. Wierzę w siebie. Uwierzcie we mnie.

Pozdrawiam!

28 września 2017 , Komentarze (2)

Jeżeli kiedykolwiek ktoś w Was zwątpi,i powie  że już nie będziecie potrafiły/li wrócić do tego co było, weź dupę w troki i pokaż jak bardzo się mylą! Rób swoje, a będzie znowu lepiej! 

11 września 2017 , Komentarze (3)

Hej,

Ten najbliższy tydzień wiele pokaże. Trzymajcie kciuki!

28 sierpnia 2017 , Komentarze (11)

Kochane nie mogę na siebie patrzeć. Jak mogłam. Mam tak wiele do siebie żalu;/ Nie mogę patrzeć na siebie w lustro. Krzyczę wewnątrz siebie! Wrócić jest ciężko. Dokładnie dwa lata zaczęłam, a teraz prawie znowu jestem na tej samej drodze chociaż tylko z minusem 22. Dałam sobie nauczkę i nie chcę tego! Chcę wyglądać tak jak rok temu na wakacjach!!! Aaaaa.

WZIĄĆ SIĘ W GARŚĆ!! 

Bądźcie ze mną. Na nowo.

3 czerwca 2017 , Komentarze (10)

Hej powracam! 

Przytyłam bardzo dużo, za dużo. Jest mi z tym cholernie źle! Czuję się fatalnie! 

Walczę z samą sobą! Pozwoliłam sobie na za wiele i sĄ skutki!

Kochane! WRACAM! Ze zdwojoną siłą! Do końca lipca chcę zrzucić to co nadrobiłam, a uwierzcie dużo nadrobiłam! Głównie to woda! Więc mam nadzieję, że ona pójdzie szybko ze mnie! Wrócę do dawnej wagi, a szczególnie do momentu jak ponownie będę się czuła ze sobą na tyle dobrze by czerpać radość z życia! 

Po przytyciu widzę, że życie grubaski jest smutne i mnie osobiści przeraża chociaż kiedyś byłam jeszcze większym tłuścioszkiem.

Wracam! Trzymajcie ze mnie kciuki i bądźcie ze mną! 

POZDRAWIAM I CAŁUJĘ :*

24 stycznia 2017 , Komentarze (7)

I woda runęła i waga runęła i wszystko będzie dobrze:) Jestem szczęśliwa. Jeszcze dodatkowo wypadł mi wyjazd do mojego skarba co mnie niezmiernie cieszy! :)

Jestem nastawiona pozytywnie na ten tydzień :)

Buziaki :*

17 stycznia 2017 , Komentarze (11)

Śmiesznie jest, a tak serio to szokująco.

Zmotywowana, zdeterminowana, gotowa do walki.

W ogóle ogólnie ostatnio uwielbiam wszelkie koktajle które zawierają w sobie pietruszkę:) Polecam! Ja się zakochałam :)

W tym tygodniu robię oczyszczenie organizmu :) 

Pozdrawiam i do następnego :)

3 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Hej,

Spokojnie nie przytyłam 1 kg w dzień :D tylko wczoraj dałam wagę sprzed tygodnia, a dzisiaj aktualną po ważeniu porannym. Od dzisiaj regularnie, tak jak wcześniej, będę wklepywała spadki.Tak SPADKI bo jak pisałam wracam do gry :)

W Krakowie w końcu zima! Śnieg sobie prószy i jest biało :)

Miałam z rana zrobić sobie pomiary ale no tak trochę mi się za późno wstało tak też zrobię je zaraz po tym jak wrócę do domu i sobie tutaj wkleję tabelkę żeby mieć w jednym miejscu bo na kompie to różne rzeczy się dzieją. 

Kończę :) 

Buziaki! I trzymam kciuki za Was w tym tygodniu :)

2 stycznia 2017 , Komentarze (7)

Witaaajcie 

Nowy Rok to czas wrócić do walki :D. Niewiele zostało, a tak się troszku utyło. Smutno mi jest bo ciuchy kijowo leżą przez to i humor popsuty ;D ale postanowiłam, że ponownie zaczynam jeść regularnie i wracam do formy. Od początku grudnia śmigam na fitness, a teraz zacznę częściej niż planowałam. Postanowiłam również wrócić do tego by sobie rozpisywać to co będzie jadła na kolejny tydzień jest mi wtedy łatwiej po pierwsze kontrolować to co jem, a po drugie kwestia zakupów jest o wiele prostsza:) 

Jutro z rana się jeszcze zmierzę i będę co miesiąc obserwowała centymetry :) 

Moje postanowienie to do końca marca zatrzymać się na 65 kg- 70 kg :) 

Buziaki kochane <3