Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekeeeeeend!!:)


Witajcie Kochane:)

czy tak samo jak ja cieszycie się z tego, że nadszedł weekend?:P
Co u Was? Jak dietowo i ćwiczeniowo?
Ostatnie dwa dni byłam na siłowni, ostro biegałam i robiłam brzuszki:D Dzisiaj miałam jakiś słabszy dzień i gorzej mi się biegało, ale nie poddałam się i wytrzymałam do końca:)




edit: rozszerzyłam swoją aktywność o


Mel B Totally Fit 20

oraz

10 min Booty Shaking Waist Workout :)

Stałam dzisiaj w markecie przed półką ze słodyczami, na pierwszy ogień poszły rodzynki w czekoladzie...tak stałam i stałam i chciałam kupić, ale kurde- powstrzymałam się;) potem (nie wiem po jaką cholerę) polazłam na żelki bo mi się zachciało, ale jak zobaczyłam, ile dwie żelki mają kcal to odeszłam szybciej, niż przyszłam:P Nie poznaję siebie:D

Nie wiem, czy jutro na wadze zobaczę jakiś spadek, bo ostatnio waga stała w miejscu, ale po cichu liczę na tę 7 z przodu:) To by mnie chyba najbardziej zmotywowało:)

iBardzo motywują mnie zdjęcia metamorfoz wrzucane na profil Chodakowskiej, ale kurde- ja nie potrafię z nią ćwiczyć, nie mogę no, nie idzie mi, nie podobają mi się jej ćwiczenia. Wolę Mel B i Tiffany, chyba przy nich jednak pozostanę.

Muszę się wyspowiadać...Wczoraj trafił mi się grzeszek w postaci czekolady, większej ilości czekolady. Zła byłam na siebie jak cholera. Ale co zrobię, mleko się wylało, trzeba się z tym pogodzić i iść dalej. Mam nadzieję, że ten incydent nie odbije się negatywnie na mojej wadze, BOŻĘ DOPOMÓŻ:D

Zbliża się @, zawsze był to moment, kiedy moja dieta się kończyła, bo nie mogłam oprzeć się pokusom. Ale tym razem TAK NIE BĘDZIE!


DZISIEJSZE MENU:

ŚNIADANIE: jogurt wiśniowy Jogobella 0%
OBIAD: zapiekanka brokułowa z makaronem SYMBIO ekologicznym razowym i dodatkami , z jajkiem sadzonym+ szklanka soku pomidorowego
PODWIECZOREK: kiwi + szklanka soku pomidorowego
KOLACJA: będzie sałatka z łososiem i pół grahamki

...i módlcie się za mnie jutro rano jak będę się ważyć:)



Porcja tekstów motywacyjnych:









  • laydys

    laydys

    30 listopada 2013, 00:02

    o rany

  • agatep

    agatep

    26 października 2013, 10:02

    brawo, najwazniejsze to się nie poddawac!!!!

  • Rakietka

    Rakietka

    25 października 2013, 22:31

    Świetnie, że wygrałaś z pokusami :) Metamorfozy, rzeczywiście fajnie, ale rób to co Ci sprawia przyjemność ;) Robisz postępy :) Trzymam kciuki za 7!

  • pazzobruna

    pazzobruna

    25 października 2013, 20:16

    Uwielbiam takie zapiekanki makaron+warzywa :) trzeba trenować silną wolę! niestety przed okresem to apetyt kobietą poniewiera i wszystkie postanowienia i cele mogą zejść na dalszy plan, ale trochę słodkości jednak trzeba skubnąć żeby przetrwać ;) ja trochę orzeszków w czekoladzie wczoraj podjadłam a dziś już trzymam się dzielnie byle wytrzymać do okresu a będzie już z górki :)

  • margolix

    margolix

    25 października 2013, 19:59

    Trzymam kciuki za 7- na pewno się pojawi :D

  • adorablee

    adorablee

    25 października 2013, 19:51

    Noo dobrze, że chociaż tym półkowym się oparłaś i nie kupiłaś. Życzę 7 z przodu!

  • Ibiscotti90

    Ibiscotti90

    25 października 2013, 18:50

    Mniam! Ten makaron wygląda pysznie! :) Zazdroszczę, bo ja póki co mam zakaz jedzenia makaronu, a kocham kuchnię włoską i bardzo mi tego brakuje ;-) Gratuluję spalenia 573 kalorii- to super wynik! :-)