Witajcie:) Postanowiłam jeszcze przed snem coś napisać.
Nie mogę się ogarnąć do ćwiczeń w domu. Są dni, kiedy nie mogę iść na siłownie
bo nie mam czasu. Karnet mam tylko do 16:00, a często przed zajęciami na uczelni się nie wyrabiam:/
Ale jutro po szkole lecę na siłownię, to MUSI być dobry dzień:)
Dzisiaj nie zjadłam jakoś szczególnie dużo, wszystko przez ten nieszczęsny zespół jelita drażliwego,
który ciągle mi dokucza. Biorę leki, ale niewiele to pomaga.
Kupiłam paski wybielające do zębów CREST SUPREME.
Dzisiaj był mój drugi dzień, załozyłam je raz dziennie, ale na godzinę, mimo iż producent zaleca 30 minut.
Zęby mnie nie bolą (o dziwo, bo wiele opinii wskazywało że paski pogłębiają nadwrażliwość)
u mnie póki co kuracja odbywa się bezboleśnie:)
Delikatny efekt dostrzegam, zobaczymy jak zęby będą wyglądać za 5 dni:)
MOJE MENU
ŚNIADANIE: owsianka truskawkowa + kiwi
OBIAD: kasza gryczana z kurczakiem w sosie pomidorowo- paprykowym i surówką warzywną
KOLACJA: ciabatta cebulowa z serkiem fit, pomidorem, wędliną z indyka i kiełkami
PRZEGRYZKA: kilka daktyli+ garść żurawiny
2 lub 3 herbaty zielone
A waga stoi:/
Pokusiłam się i stanęłam na wagę wczoraj...jakby ktoś ją zatrzymał na 79,2-.-
Ale się nie poddaję, za daleko zaszłam!:)
Mały mix:)
i pochwalę się moim dzisiejszym łupem z SH- nudziakowym sweterkiem w białe serca:)
Nie mogę się ogarnąć do ćwiczeń w domu. Są dni, kiedy nie mogę iść na siłownie
bo nie mam czasu. Karnet mam tylko do 16:00, a często przed zajęciami na uczelni się nie wyrabiam:/
Ale jutro po szkole lecę na siłownię, to MUSI być dobry dzień:)
Dzisiaj nie zjadłam jakoś szczególnie dużo, wszystko przez ten nieszczęsny zespół jelita drażliwego,
który ciągle mi dokucza. Biorę leki, ale niewiele to pomaga.
Kupiłam paski wybielające do zębów CREST SUPREME.
Dzisiaj był mój drugi dzień, załozyłam je raz dziennie, ale na godzinę, mimo iż producent zaleca 30 minut.
Zęby mnie nie bolą (o dziwo, bo wiele opinii wskazywało że paski pogłębiają nadwrażliwość)
u mnie póki co kuracja odbywa się bezboleśnie:)
Delikatny efekt dostrzegam, zobaczymy jak zęby będą wyglądać za 5 dni:)
MOJE MENU
ŚNIADANIE: owsianka truskawkowa + kiwi
OBIAD: kasza gryczana z kurczakiem w sosie pomidorowo- paprykowym i surówką warzywną
KOLACJA: ciabatta cebulowa z serkiem fit, pomidorem, wędliną z indyka i kiełkami
PRZEGRYZKA: kilka daktyli+ garść żurawiny
2 lub 3 herbaty zielone
A waga stoi:/
Pokusiłam się i stanęłam na wagę wczoraj...jakby ktoś ją zatrzymał na 79,2-.-
Ale się nie poddaję, za daleko zaszłam!:)
Mały mix:)
i pochwalę się moim dzisiejszym łupem z SH- nudziakowym sweterkiem w białe serca:)
A co tam u Was?:)
anna290790
8 listopada 2013, 21:24Tobie ciężej się przemóc do biegania w terenie a mi jakoś "nie po drodze" do bieżni, jednak las i ścieżki to jest to:) Maliny to jeszcze zamyszkowane zapasy z lata w zamrażarce, ale ostatnio mrożone widziałam chyba w Lidlu jak się nie mylę:) Koktajl sama robiłam;)- chude mleko, 2 banany, garść malin i trochę suszonej żurawiny- wszystko do blendera i gotowe:):D
Rakietka
8 listopada 2013, 15:58I tak bardzo dobrze dajesz radę :) Kurtkę chyba mam podobną ;) A łup świetny :P
anna290790
8 listopada 2013, 15:08Ja na 79 kg stałam ponad 2 miesiące także dobrze że się nie poddajesz:)! Na pewno w końcu ruszy w dół:):D
zjedzwarzywko
8 listopada 2013, 12:55ahh silownia... ja nigdy nie bylam a myslalam zeby sie zapisac bo wtedy nie ma wymowek-trzeba cwiczyc. Niestety rote w pracy mam taka ze nie wiem kiedy pracuje a kiedy nie... Moj angliczek sie teraz zapisal wiec w tym czasie kiedy on robi silownie a ja jestem w domu-cwicze. Jakos bardziej komfortowo sie czuje cwiczac sama. Moze jak spale wiecej tluszczu to wyjde do ludzi :) co do sweterka to super! ja poluje na jakis z swiatecznym wzorem,ale narazie nic fajnego w sklepach nie maja.. Pozdrawiam! x
toolarge
8 listopada 2013, 12:35Ojj znam to, ale zawsze przy porządkach wyrzucam masę rzeczy - teraz zostało ich tak mało,że może uda mi się utrzymać porządek :D Daj znać jak te paski podziałają, bo jestem ciekawa :p Może też je zastosuję ;)