Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.11.2015 - Wielki Początek :)


Witajcie :)

W poniedziałek, nastał ten magiczny moment!!! Przyszła do głowy szalona myśl - " Jaka byłabym piękna gdybym schudła....."

Z racji tego, iż jestem człowiekiem dość niecierpliwym, postanowiłam zacząć działać :)

Na początek, ściągnęłam listę zakupów oraz tygodniowy jadłospis od Ewy Ch. Zakupy wnosiłam do domu na 2 razy :) Ale to jest dla mnie dodatkowa motywacja. Mam w głowie, magiczną kwotę, która ukazała się na paragonie. Więc szkoda byłoby tych produktów teraz nie wykorzystać zgodnie z ich przeznaczeniem :)

A więc jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis :

ŚNIADANIE: Twarożek z rukolą i prażonym słonecznikiem

II ŚNIADANIE: Sałatka owocowa z otrębami żytnimi i miodem

OBIAD: Łosoś pieczony z limonką, kalafiorem i dzikim ryżem 

PODWIECZOREK: Koktajl szpinakowo-miętowy ( zapomniałam o podwieczorku więc go nie piłam )

KOLACJA: Sałatka z jajkiem, awokado i rukolą

Niestety zabrakło dziś ćwiczeń, gdyż przeorganizowywałam szafki z produktami suchymi ( i czasu brakło ). Doszło tyle nowych rzeczy, że musiałam dokupić pudełeczka aby je jakoś pomieścić. 

To chyba na tyle jeśli chodzi o ten pierwszy, magiczny dzień :)

  • dorotamala02

    dorotamala02

    11 listopada 2015, 18:38

    Powodzenia! Mocno 3 mam kciuki.Wszystko zależy od Ciebie!.Dietka cud to cud że schudniesz,masz bardzo dobre założenia !!!

  • Laurka1980

    Laurka1980

    11 listopada 2015, 09:54

    Trzymam kciuki, napisz cos wiecej o sobie, jaka masz wizje na odchudzanie, ruch ? i jak jadlas wczesniej ? chetnie poczytam :) Powodzenia !

    • Em@ila

      Em@ila

      11 listopada 2015, 18:03

      Moja wizja odchudzania polega głownie na tym aby wyrobić sobie dobre nawyki żywieniowe. Nie chcę stosować diet cud, gdyż po pierwsze jestem na nich wiecznie głodna a co za tym idzie, długo na nich nie wytrzymam i się szybko zdemotywuję. Drugim ważnym aspektem mojego odchudzania, jest wprowadzenie ćwiczeń i większej ilości ruchu. Niestety w swojej pracy, większość czasu spędzam w aucie i tak się człowiek przyzwyczaił, że w sumie już wszędzie nim jeżdżę. Podsumowując minimum 3 x w tyg ćwiczenia i minimum 6000kroków dziennie. Jeśli chodzi o to jak odżywiałam się wcześniej. Raczej tłusto i mocno do syta, nie zwracając zbytnio uwagi na to co jem. Pozdrawiam :)

  • jemenka

    jemenka

    11 listopada 2015, 09:10

    Powodzenia!

    • Em@ila

      Em@ila

      11 listopada 2015, 09:35

      Dziękuję :)