Ostatnie dni tylko o tym myśli moja głowa :) To kwestia tego, że nie mam odpowiednich nawyków. Do tej pory jadałam nieregularnie i co popadło. Dlatego teraz, jest to swego rodzaju wysiłek.
" Która godzina?" "Czy to już pora?" "Chyba muszę zacząć przygotowywać posiłek, żeby zdążyć?" itd, itp...........
Ale nie narzekam. Wiem, że tak wyglądają początki i później będzie już tylko łatwiej.
Nadal martwią mnie porcje ustalone przez dietetyka. Niektóre są dla mnie nie do przejedzenia.
Przykładowo dziś na śniadanie: omlet z pomidorami. Rewelacja!!! Uwielbiam!!! Tylko czemu z 4 jaj???!!!! No nie szło zjeść całego.....
II śniadanie: pomidor z fetą - też lubię :) Ale pomidora 1040g!!! Przecież to kilogram pomidora o.O
No nie wiem czy to tak ma być czy jak.... Na razie trzeci dzień, nie odpuszczam diety i w pełni się jej trzymam. Spadki są :)
Dzisiaj będzie na bank odstępstwo, bo idę z mamą do kina a później do niej na obiad. Sesese
Ćwiczenia w normie, siłownia jest :)
jamida
13 lipca 2016, 23:10Ja mam w diecie omlet z 2 jaj i zapychA na hoho 4 jaja masakra
Majkkaa4
13 lipca 2016, 22:10ja mogę jeść podmiory kilogramami z własnej szklarni, ale tam sie błąd wkradł chyba
GosiaQ1981
13 lipca 2016, 19:49ja też jestem na SD i nie zdarzaj mi się takie porcje. A ile kcal dziennie masz ustalone?
Emilia2510
13 lipca 2016, 20:00W zeszłym tygodniu miałam 200 kcal. W tym już 2300.
GosiaQ1981
13 lipca 2016, 20:32ja 1200 kcal, stąd pewnie nie mam takich porcji :) podpytaj dietetyk czy takie porcje rzeczywiście są właściwe i tyle. Ja postanowiłam zaufać dietetykom...
wiedzma85
13 lipca 2016, 16:31dopytaj dietetyka co i jak :) ja też całe życie jadłam nieregularnie i byle co,ciężko się przestawić, ale jakoś musimy nauczyć się nowych nawyków - zdrowych nawyków :)
Emilia2510
13 lipca 2016, 20:05Komentarz został usunięty
grubasek005
13 lipca 2016, 15:13to tylko pocztek, ale będzie tylko łatwiej ;) a te porcje ale jeśli są spadki to tylko się cieszyć, że nie chodzisz głodna ;)
kawa.z.mlekiem
13 lipca 2016, 13:44No głodna to po tym nie jesteś ;) Spytaj jak będziesz na wizycie czy to nie jakaś pomyłka :) I generalnie wszystko wejdzie w nawyk :) Pozdrawiam.