Dzisiaj ważenie i dzień pełnego odpoczynku.
Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że spadnie mi zdecydowanie więcej, no ale 1,5 kg na tydzień to i tak spory sukces. Pomierzyłam się i co? To, co ucieszyło mnie najbardziej, to dzięki ćwiczeniom i diecie, które utrzymuję przez 11 dni udo zmalało mi o 5 cm!! Nadal jest olbrzymie, ale to mnie bardzo cieszy. Natomiast łydka ani drgnie i nadal jest 47 cm... Tym jestem szczerze załamana.
Ogólny bilans na dziś: waga 110,5 kg, ilość straconych cm: 25 cm (przez 11 dni).
No no no!!!
Wczoraj skończyłam 1 lavel 30 dniowego Shreda. Jestem z siebie mega dumna, bo na koniec udało mi się ćwiczyć cały czas (oprócz pierwszego cardio). Muszę przyznać, że pod koniec już mi się nudziło, z treningu na trening coraz mniej miałam zapału. Co wcale nie oznacza, że ćwiczyłam mniej. Ćwiczyłam tak samo intensywnie. Ale jakoś tak... Najważniejsze, że się pociłam i wyciskałam z siebie siódme poty.
Dzisiaj mam dzień lenia, czyli regeneracja. Jednocześnie wypadł mi dzień wolny od orbitreka i Shreda, co bardzo mnie cieszy. Jutro ruszam z następnym lavelem a jak skończę shreda to wymyślę coś nowego. Byle tylko nie robić sobie za długiej przerwy...
Menu na dziś:
ś: ciemna bułka, serek do posmarowania, szynka konserwowa, 2 jajka, pomidor.
p: serek homo waniliowy.
o: krokiety z pieczarką (takie trochę oszukane, nie panierowane).
k: obiecuję, że coś zjem!!
EDIT:
Ponieważ napisałyście, że jem bardzo miało (i oczywiście macie rację) dorzuciłam w pracy coś co uwielbiam, ale nie koniecznie należy do najzdrowszych i najlepszych posiłków - kaszkę mannę "Mleczny start". Rano nie miałam czasu, aby naszykować czegoś bardziej pożywnego a w pracy tylko to znalazłam :). Obiecuję poprawę...
ibiza1984
5 kwietnia 2014, 09:12U mnie łydki spadały bardzo opornie i przez kilka miesięcy nie ruszyło się nic. Dopiero po jakimś czasie udało mi się coś zrzucić z tej partii ciała, więc pewnie w Twoim przypadku będzie podobnie.
patrycjaa84
4 kwietnia 2014, 20:07Wow! Jak Ci dobrze idzie! Oby tak dalej:) sałatka pyszna, polecam :) a przerwę miałam, bo tak jak pisałam w poprzednim wpisie, musiałam być 8h na czczo przed usg jamy brzusznej, a zapisana byłam dopiero na 16.20... :/
barbra1976
4 kwietnia 2014, 15:31lydka sie nie stresuj, zawsze z niej najwolniej schodzi, na udzie masz duzo wiecej tluszczu niz na lydce. luks wyniki. trzymaj sie:)
Kasmi
4 kwietnia 2014, 12:48tyle cm w 11 dni? wow! mega dobrze! Te ćwiczenia masz na jakieś płytce, czy mogłabyś podesłać link? :)
Qualcuna
4 kwietnia 2014, 12:46ladnie spadlo mimo to. u mnie tez leci mniej niz sie spodziewalam... ale wazne ze leci. strasznie malutko jesz! ja jem znacznie wiecej, kiedys juz przekonalam sie ze np na 1000kcal chudlam mniej niz na 1500
dietasamozuo
4 kwietnia 2014, 12:30serek homo waniliowy, mm, rozmarzyłam się. aż sobie kupię dziś :D
agulina30
4 kwietnia 2014, 11:31super spadek! gratuluję!!! trzymaj tak dalej!