Byłam zaskoczona. Niestety bardzo niemiło.
Kiedy zaczynałam po raz tysięczny odchudzanie jakieś 7 lat temu, też zrobiłam wpis. Pod nim otrzymałam bardzo dużo wpisów pozytywnych, dających kopa i pozytywnej energii. Wtedy schudłam ponad 20 kg. Później ciąża, siedzenie w domu, podjadanie i mało aktywności sprawiło, że większość kilogramów wróciło. Rok temu znów wzięłam się za siebie i przez ten rok schudłam ok 10 kg. Wiem, to bardzo mało, bo najzwyczajniej w świecie - nie chciało mi się. Teraz postanowiłam trochę bardziej się postarać. Zrobiłam wpis i...
Tyle jadu od Was się nie spodziewałam. Owszem, miłe komentarze również były. Ale kiedy się zaczyna tak ciężką walkę to każdy wpis "nie wierzę,że Ci się uda", "jesteś tłustą świnią i zawsze nią zostaniesz" jakoś nie pomaga w walce. Skąd w ludziach tyle jadu? Skąd taka nienawiść, zawiść? Szczerze mówiąc to odechciało mi się tego odchudzania. Ale pokazałam ten wpis bliskiej mi osobie. I tak naprawdę tylko dzięki niej przetrwałam ten weekend.
Było zdrowo i ze sporą porcją ruchu. Dzisiaj miałam problem co zabrać ze sobą do pracy, ale dałam radę. Postanowiłam zastosować metodę sprzed lat, tzn na talerz nakładam sobie to, co bym chciała zjeść i odkładam połowę porcji. Owszem, część jedzenia się marnuje, ale przez pierwsze dni mi to pomaga. Po pewnym czasie się przyzwyczajam i mniej nakładam na talerz. Każdy ma swoje sposoby. Dzisiaj postaram się też poćwiczyć. Trzeba w końcu odkurzyć orbitreka :)
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i komentarze.
Miłego dnia
AnnaMonaliza
16 marca 2015, 21:44Głupi ludzie niestety się nie zmienią, a i niestety karmią swoje ego tym ze komuś dopieką. Nie przejmuj się takimi komentarzami - pokaż tym wszystkim ludziom że dasz rade i nie złamią cię!
STORCZYK79
16 marca 2015, 13:11NIE przejmuj sie głupimi komentarzami bo ludzie nie którzy tutaj sa po to żeby dogryśc komuś i zazwyczaj dlatego że im też nie wychodzi odchudzanie .Dasz radę
barbra1976
16 marca 2015, 12:37jad pochodzi od wrednych osob pozbawionych w dodatku kultury osobstej. a takie osoby omijamy szerokim lukiem i zwyczajnie mamy je w czterech literach. rob swoje. i dlaczego mialoby sie nie udac, skoro do tego dojrzalas. tylko tak jak mowilam, sama sobie musisz byc motywacja, nie byly facet. trzymaj sie i nie poddawaj.
Qualcuna
16 marca 2015, 11:13dopiero teraz zobaczylam ten wpis i komentarz. i powiem Ci jedno. wiekszosc osob ktore znam ktore duzo schudly zaczely wlasnie dlatego by komus utrzec nosa i pokazac ze potrafia. jedna bo ja wyzywali od grubasek, inna bo nikt nie wierzyl ze schudnie, kolejna bo smiano sie z niej, a jeszcze inna wlasnie by pokazac eksowi na co ja stac i jak jest silna i szczesliwa bez niego. niech te negatywne komenatrze beda dla Ciebie dodatkowa motywacja, ciekawe co owe panie napisza jak juz schudniesz, i czy przeprosza za to ze zamiast wsparcia jedynie dolowaly. ja trzymam mocno kciuki i wierze w Ciebie!
asiul123
16 marca 2015, 08:09Ja tez zauwazylam ta roznice w ludziach....pozostaje po prostu ich komentarze obrocic w zart i sie nie przejmowac. -10 kg to na pewno dobry start:) skoro ostatnio udalo ci sie schudnac 20 kg to teraz tez na pewno dasz rade:) Trzymaj sie i nie mysl o tych zawistnych zazdrosnicach
sylwiachac
16 marca 2015, 07:33Ty nie patrz na ludzi i ich zazdrosci albo przemadrzalki tylko rob co twoje. Dbsjbo siebie jak potrafisz. Chudnij. Bedzie dobrze !!! Trzymam kciuki
Astridelle
16 marca 2015, 07:15Nie daj się! Ludzie niech gadają co chcą. Ja mam do zrzucenia 40 kg.. (teraz ~32kg) i co? Też mam wierzyć że się nie uda bo jakaś zawistna zołza mi tak napisze? Mam wredne opinie ludzi nt. mojego odchudzania głęboko w moim trzydrzwiowym zadzie! :P Na szczęście są tu całe rzesze pomocnych osób, a resztą nie ma co się przejmować, tak ten świat i ludzie skonstruowani. Trzymam kciuki i życzę powodzenia! Damy radę - bo jak nie my to kto :)