Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień zombiaka.


Witam Kochane!

Przechodzę trudny okres, bo w tym tygodniu mam na 6:00 godzinę do pracy i od początku tygodnia aż do dzisiaj nie przespałam nawet 8 godzin. Ledwo widzę na oczy i słaniam się na nogach niczym zombiak! To nie znaczy jednak, że odpuściłam. Co to, to nie!

Staram się nawet bardziej, bo założyłam zeszyt i kupiłam wagę kuchenną z zamiarem liczenia spożywanych kalorii. Powiem Wam, że to świetna sprawa miec to dokładnie pod kontrolą, bo czasami chcemy zrzucic na wadze, a nie do konca zdajemy sobie sprawę z tego jak jemy! Odrzuciłam z tego względu pewną ilosc produktow, bo nie mialam pojecia, ze sa az tak kaloryczne! Jest mi łatwiej gdy wszystko zapisuje i zamierzam to kontynuowac :) 

Cwiczyc tez cwicze, chociaz dzisiaj jestem tak niezywa, ze nie mam po prostu siły i nic wielkiego sie nie stanie jak sobie dzisiaj odpuszcze, tym bardziej, ze sporo sie dzisiaj nalatałam po miescie. 

Jedyne co mam zamiar zrobic to wziac zaraz prysznic i polozyc sie do lozka, zeby odespac i przetrwac jeszcze te dwa dni robocze :)

PS. Miałam sie dzisiaj zmierzyc, ale przełożę to chyba na 20 kwietnia w poniedziałek, bo wyspie sie wtedy i bede miala sporo czasu przed praca, zeby dokonac dokladne pomiary. ;)

Miłego wieczorku!

  • go.fit

    go.fit

    16 kwietnia 2015, 23:39

    biedaku...., ale silna z Ciebie babka - dasz radę! :) polecam przejrzec sobie spis produktów z wartoscia indeksu glikemicznego - daje do myslenia. pozdrawiam :)

  • jamida

    jamida

    15 kwietnia 2015, 21:23

    ja tez nienawidze zmian na 6 . naszczescie mam je rzadko. wole miec na 14.30 ;) wstaje elegancko o 7-8 wszytko porobie zjem sobie obiad ide do pracy o 23 koncze a po pracy mam jeszcze chwile dla siebie. jak mam na 6 wprawdzie o 15 juz jetem na chacie, ale ......... nic nie robie tylko sie klade i zostaje w łóżku już do dnia nast zazwyczaj

    • eMZett

      eMZett

      16 kwietnia 2015, 17:56

      No dokładnie mam tak samo! Może tylko z tą różnicą, że ja śpię do 10:00 albo 11:00, ale i tak dla mnie to dużo czasu przed pracą ;)

  • jamida

    jamida

    15 kwietnia 2015, 21:22

    a co odrzuciłas?

    • eMZett

      eMZett

      16 kwietnia 2015, 18:00

      Nie zdawałam sobie wczesniej sprawy z tego, ze jakies tam owocowe jogurty moga byc kaloryczne, a sa w cholere dlatego poszły w odstawke. Ta sama rzecz byla z chlebem, zawsze jadlam bialy chleb, ale doszlam do wniosku, ze jesli chce jesc zdrowiej to wybralam ten pelnoziarnisty myslac ze moge go wpieprzac ile chce, ale okazuje sie ze on tak malo kalorii tez nie ma mimo ze jest zdrowszy, nadal go jem, ale zdecydowanie mniej :) No i ja zazwyczaj smaze! Taki olej tez ma od groma kalorii dlatebo bede piekla bez tluszczu, bo gotowane mieso chociazby wywoluje u mnie wstret choc wiem, ze to by bylo najlepsze. No moglabym tak w nieskonczonosc mowic :D Te liczenie kalorii naprawde otwiera oczy, bo mozna nieswiadomie sobie duzo krzywdy narobic myslac ze cos jest malo kaloryczne, a okazuje sie potem, ze sie zjadlo duzo za duzo i potem zdziwienie ze sie nie chudnie!

  • littlenfat

    littlenfat

    15 kwietnia 2015, 19:57

    Wstawanie na 6.00 to mordęga, ale jak trzeba to trzeba. Wyśpij się. Sen jest równie ważny co ćwiczenia, a nawet ważniejszy :)

    • eMZett

      eMZett

      15 kwietnia 2015, 20:00

      Dlatego odpuszczam wszystko i zaraz się kłade do mojego mięciutkiego wyrka! :D Nie mogę się juz doczekac!