Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dni ćwiczeń codziennych za mną..


Po powrocie z wyjazdu Sylwestrowego i pięknym spadku zaczęłam ćwiczyć codziennie po pół godziny.

Moim zamiarem jest wyćwiczyć mięśnie brzucha, ramion i poprawić kondycję klatki piersiowej.

Zauważyłam, że brzuch po tym tygodniu zaczyna wyglądać lepiej. Skóra się napręża i zaczyna być widać ładną linię.

Piersi potrzebują czasu. Wydaje się, że skóry na nich dużo za dużo. 

Ramiona całkiem całkiem, ale żeby było widać mięśnie to potrzeba je naprężać.

Codziennie smaruję się balsamami, kremami i innymi dostępnymi rzeczami ...

Widzę poprawę.

Wagowo bez zmian. Centymetrowo też bez zmian.

Kondycyjnie lepiej.

Ten tydzień udało mi się jeść więcej warzyw...po południu i na kolację.

Mięsa i wędlin było mniej..ale w środku tygodnia tak mnie wzięło na parówki, że musiałam lecieć do sklepu i kupić ..no i zjeść.

Mam ochotę na ryby.

Czego mi się nie udało...nie mogę zmusić się do śniadań...rozregulowałam się i rano nie mam ochoty na nic..potem w pracy zagryzam owocem czy waflem ryżowym. Pocieszam się, że i tak jem w ciągu 2 godzin po przebudzeniu.

A więc wyzwanie na kolejny tydzień: 

1- wrócić do śniadania jeszcze przed pracą.

2- ćwiczyć każdego dnia po pół godziny...zwiększyć obciążenie hantli.

3- pić więcej wody

Miłego dnia

Marta

  • ewelinuss

    ewelinuss

    11 stycznia 2015, 21:14

    dobrze ci idzie kochana!

  • Kasia3168

    Kasia3168

    11 stycznia 2015, 14:05

    Pieknie dietkujesz i cwiczysz. Jstem pelna podziwu dla ciebie Martus ze dajesz rade i checi sa. Dobrze ze skora sie wstepuje na brzuchu bo u mnie brzuchol wyglada jak pomarszczony pomidor a do tego wygladam jakbym byla kolejnej ciazy. Wogole ciesze sie ze dalej dietkujesz i zmieniasz swoje przyzwyczajenia zywieniowe. Trzymaj tak dalej a kolejne efekty zobaczysz w niedalekim czasie. Trzymam kciuki jak dla mnie pieknie juz wygladasz... Pozdrawiam i sciskam mocno.

    • Enchantress

      Enchantress

      11 stycznia 2015, 17:35

      Kasieńko kochana dziękuję za pamięć i wpis. Dietkuję i ćwiczę. Mam nadzieję na kolejne spadki :)

  • nextavenue

    nextavenue

    10 stycznia 2015, 23:45

    ćwiczenia zmieniają sylwetke..mi niewiele spadlo bo ze 2 kg.odkad cwicze, ale ciało jest jędrniejsze, zgrabniejsze pomimo wagi..Tez nie cicze za duzo ale staram sie w miare mozliwosci..

    • Enchantress

      Enchantress

      11 stycznia 2015, 09:41

      I to jest własnie dobre w ćwiczeniach :_ Powodzenia

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    10 stycznia 2015, 23:13

    Ja jak tylko wstaję rano to od razu mam ochotę na śniadanko - tak sobie zakodowałam :) Kwestia przyzwyczajenia.

    • Enchantress

      Enchantress

      11 stycznia 2015, 09:41

      Właśnie wracam do tego nawyku.

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    10 stycznia 2015, 17:48

    A ja po tych całych balsam ach ujedrniajacych smarowania przez rok systematycznie i ćwiczenia nie widziałam różnicy :/ mam na myśli poprzedni rozdział odchudzania nie obecny

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 18:27

      Ja już zauważam...inne ciało, skóra i inne ćwiczenia ..może dlatego? Powodzenia w tym roku.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 stycznia 2015, 19:05

      Nawet masażer ujędrniający nic nie pomagał. Teraz stosuje tylko rękawice peelingujace pod prysznic

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 19:11

      Chciałabym masażera..ja mam bańki chińskie...

  • coconue

    coconue

    10 stycznia 2015, 15:58

    Śniadania są mega ważne, zacznij od małego sniadania, a z czasem je zwiekszaj.

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 16:01

      Ja po prostu muszę wrócić do śniadań, które jadłam normalnie przed świętami :) Pozdrawiam Cię serdecznie.

  • azoola

    azoola

    10 stycznia 2015, 15:04

    Zmobilizowałaś mnie do ćwiczeń z hantelkami-zrozumiałam,że same marsze i orbi to za mało . Pozdrawiam :)

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 16:00

      Marsze są dobre na spalenie tkanki tłuszczowej. Ja tak myślę. Niestety organizm po "zrzucie" domaga się ćwiczeń na wyrobienie mięśni.

  • Rozzi

    Rozzi

    10 stycznia 2015, 13:45

    brawo za konsekwencję:)))tak 3 maj;)))

  • mroowa...

    mroowa...

    10 stycznia 2015, 12:11

    O proszę, nie wiedziałam że jaj i orzechy dobrze robią na płaski brzuch:))))) Buziaki Ślicznotko:*

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 12:49

      Buziaki Mróweczko moja kochana :)

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 12:49

      Buziaki Mróweczko moja kochana :)

  • LilacG

    LilacG

    10 stycznia 2015, 10:27

    Ja mam taki nawyk od kiedy mieszkam w Anglii ze jak tylko z mezem otwieramy oczy to odrazu kawa i sniadanie;)

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 12:47

      Dobra metoda na śniadanie :)

  • Nienia87

    Nienia87

    10 stycznia 2015, 10:00

    Ja póki jeszcze jestem na urlopie macierzyńskim to nie mam problemu z jedzeniem śniadania. Gorzej będzie jak w kwietniu będę musiała wrócić a rano przed pracą będzie sajgon bo jedna córa do przedszkola druga do żłobka i będę chyba wstawać o 4 :(. Dobrze że tak o siebie dbasz i używasz różnych specyfików do ciała. Muszę wziąść z Ciebie przykład bo przeważnie biorę szybka kąpiel i do łoża nie chce mi się juz smarować :(. Czas to zmienić

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 10:09

      Smarowanie się opłaca. Czasami też mam ochotę tylko wskoczyć do łóżka...ale patrzę na moją skórę i wiem, że tego potrzebuję. Pozdrawiam serdecznie.

  • Ebek79

    Ebek79

    10 stycznia 2015, 09:55

    Śniadania bardzo ważna rzecz, ale Ty na pewno o tym wiesz:) W sumie, to ja jem śniadania, bo niestety siedzę w domu. Ale jak mam dzień, że gdzieś raniutko trzeba coś załatwić, to ledwo kęsa chleba z masłem wcisnę. Jak pracowałam, to też nie jadłam śniadań. Jednak z tym ciężko:) Trzymam za Ciebie kciuki!

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 10:07

      Ja dość długo jadłam małe śniadanie, ale ten tydzień jakoś zmarnowany...muszę wrócić na dobre tory :) Pozdrawiam

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    10 stycznia 2015, 09:40

    Ja równiez mam problem ze sniadaniami rano. Niestety nie wchodzą mi. Pije kawe i lece do pracy. Jem dopiero koło 10. Pozdrawiam, udanego kolejnego tygodnia.

  • patih

    patih

    10 stycznia 2015, 09:12

    ja tak bardzo rano tez nie jem, jem po 7, jeśli jest wcześniej to nic nieprzełknę

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 09:15

      Właśnie tak to jest, że trudno z rana coś przełknąć...kawa tylko u mnie króluje.

  • jkaska80

    jkaska80

    10 stycznia 2015, 09:01

    Ja też rano nie potrafię nic przełknąć chodzę na 8 do pracy i już o 9 robię przerwę na śniadanie tak mi dobrze ;-) powodzenia trzymam kciuki