Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 1


Plan na poniedzialek zaliczony.

Dieta - bardzo dobrze

Ruch - zaczelam od spaceru...z poczatku troche szybciej.

Poszlam odebrac Michaela z pracy - smieje sie bo tak to wygladalo jak mamy po dzieci ida do szkoly itp.

z Michaelem wolniej (zipie facet strasznie)...zdziwil sie, ze nie podjechalam po niego autem.

Zwazylam sie i pomierzylam.

Do planu dopisalam codzienne wejscia na Vitalie..tak przed snem dobrze bedzie (dla mnie przynajmniej) zdac krotka relacje.

Lubie wracac do wpisow..a tych pozytywnych w szczegolnosci.

Dobrej nocy wspieracze/grupowicze :)

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    16 października 2018, 10:52

    Najgorzej zacząć - Ty masz to już szczęśliwie za sobą!

    • Enchantress

      Enchantress

      16 października 2018, 22:57

      Teraz to utrzymac :) Pozdrawiam

  • flos1977

    flos1977

    16 października 2018, 07:28

    podobno szybkomarsz 3 razy dziennie po 10 min jest llepszy niz 10,000 krokow normalnym tempem :) pierwszy dzien na medal!:)

    • Enchantress

      Enchantress

      16 października 2018, 22:55

      Mysle ze zostane na razie przy 30minutach spaceru/marszu za jednym zamachem. Rano szybka pobudka o 5.30 i do pracy. Po pracy wykonanie planu. Drugi tez sie udal :) Pozdrawiam

  • Berchen

    Berchen

    16 października 2018, 05:49

    no to poczatek zrobiony, chcialabym widziec mine twojego meza jak po niego przyszlas a nie przyjechalas, hahahaha, moj jest tez bardzo wygodny, tocze walke ostatnio o slodycze, ktorych je naprawde za duzo. Powodzenia:)

    • Enchantress

      Enchantress

      16 października 2018, 07:08

      Mina jak to mówią bezcenna. I już mi mi się włączyć kanał : oj mogłam przyjechać. .by nie musiał iść. .ale on siedzi 8 godzin przy biurku wiec ta myśl szybko odemnie odeszła.

    • Berchen

      Berchen

      16 października 2018, 18:14

      hahahahaha, powodzenia:)