z moich "do urodzinowych" postanowien jedynie zapuszczanie wlosow sie udalo. A reszta..... zapuszczona. Bilans - gorzej niz kiedykolwiek. Chyba na zlosc sobie czy jak. Warto czy nie warto oto jest pytanie.
z moich "do urodzinowych" postanowien jedynie zapuszczanie wlosow sie udalo. A reszta..... zapuszczona. Bilans - gorzej niz kiedykolwiek. Chyba na zlosc sobie czy jak. Warto czy nie warto oto jest pytanie.
kronopio156
16 kwietnia 2015, 21:24Ponoc życie zaczyna się po 40;-) Więc.....warto!:-))