Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien zaliczony pozytywnie


Hej dziewczynki :)

Wpadłam , tak na szybko zostawic po sobie ślad :)

Dietkowo się trzymam, nawet jak jestem na mieście i przejdę koło działu ze słodyczami to nawet mnie to nie rusza. A kiedyś- pakowałam wszystko po kolei do koszyka- musiała byc cola, jakieś chipsy,czekolada,ciasteczka a i wieczorem piwko z sąsiadką wrrr. Oj grzeszyło się grzeszyło- ale to już za mną.

Śniadanie: płatki na mleku 3,2% + płatki kukurydziane+garśc rodzynek.

II Śniadanie: Jogurt naturalny z kiwi + 2 jabłka.

Obiad : zupa koperkowa z ziemniakami (pycha)

Podwieczorek:2 kromki razowego chleba z polędwicą drobiową + ogórek kiszony z papryką+herbata bez cukru

Kolacja: grejpfrut  

Standard woda + czystek.

Nie miałam czasu jechać po piłkę więc pomyślałam ,że po co mam jeździć- lepiej zamówić :)   Zamówiłam piłkę + hantelki 6-kątne po 1 kg.W sumie nie wyszło tak drogo, a będe miała dostarczone do domku :)

Z ruchem lepiej- poleciałam w zumbe 1 godz.+ przysiady +twister+leg magic. I z samego ranka jakieś 3 km rower. 

Mimo później pory ( kurde , nie mogę sie wyrobić ,żeby klapnąć na kompie wcześniej) mam nadzieje,ze wasz dzionek minął dobrze ,ba nawet bardzo dobrze :)

Spokojnej nocy Wam życzę dziewczynki (zakochany)

Skąd ja to znam:D


  • mtsiwak

    mtsiwak

    12 maja 2016, 21:48

    alez Ty masz emergii!!!! zumba i przysiady i jeszcze inne cwiczenia, wow! a co do zakupow na internecie - jak moj widzi ze znow paczka to fochy strzela jak nie zdaze przed nim odebrac i zatuszowac dowodow zbrodni ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    12 maja 2016, 14:34

    1kg hehe to bez sensu,lepiej bys wziela butelki z woda.tak na serio to mozesz sobie machac takimi a to nic nie da.nie tlumacz sie slabymi ramionami jak wiekszosc dziewczyn,bo naprawde torebke na ramieniu nosisz ciezsza ;-) lepiej kupic regulowane i od min.2kg zaczac ew.1,5. ja tak zaczynalam teraz mam po 6,5 na reke.Pozatym, ladnie ci idzie ;-)

  • Miwka

    Miwka

    12 maja 2016, 14:29

    Hehe mi też te postanowienia brzmią znajomo :) Podziwiam twardą wolę.. widzę, że cola nie tylko dla mnie jest pokuszeniem :D Kurde dlaczego ona jest tak samo dobra jak niezdrowa ;) Ale jestem z Ciebie dumna, że się nie dałaś ! Brawo !