Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[12.] PECCATA CAPITALIA - GULA

Wczorajszy dzień był pod znakiem obżarstwa...Irytujące jest to, że rodzina kompletnie nie rozumie, iż ogromna pizza to nie dla ciebie. Nie zamierzam jednak nikogo obwiniać. Wszak duża ze mnie dziewczynka i posiadam otwór gębowy nie służący li tylko do trawienia jako pierwszy odcinek wiadomego układu. Nie odmówiłam. Nie zjadłam połowy. Oj co to nie, ja zjadłam całą.

Skoro limit przekroczyłam to czemu nie dopchać się i kolejne pokarmy trafiły w me trzewia. Zaliczam ten dzień to swoich porażek, ale spinam poślady i dalej walczę. To ja będę górą, nie moje słabości.