Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[71.] MAŁE KUKU

Tylko na chwilkę wrócę do wczorajszego wpisu i obiecuję już więcej nie "odsmażać starych kotletów" (chociaż wczorajsze, to jeszcze - chyba - nie są tak strasznie stare, hmm). Rozumiem, że większość z nas (w tym ja) chce być w necie anonimowa, ale czy nie wystarczy wpisać w pole dotyczące miejsca pobytu: Polska (zamiast przykładowo Honduras)? Wszak zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w 2010 roku było nas już ponad 38 milionów. Ta liczba (chyba) zapewnia anonimowość? Ale oki, pozostanę w swoim niezrozumieniu tego trendu i jakoś sobie z tym poradzę ;P Przypomina mi to tylko pewną osobę z mej rodziny, która wykształciła się w Polsce, wyjechała do Niemiec (mam korzenie niemieckie pomieszane z polskimi) i nagle (po niespełna roku) zapomniała języka polskiego. Stąd moje wyczulenie na te (niby) drobne kwestie.

Wczoraj postanowiłam sprawdzić ile to brzuszków za jednym zamachem potrafię zrobić i...starłam sobie skórę na d...znaczy się na pośladku. Fakt ten odkryłam pod prysznicem, kiedy to strumień wody skierowałam na owy fragment mojego ciała. Ech, te poświęcenie. Wyszło mi 300 brzuszków i w sumie mogłabym zrobić więcej, ale się...znudziłam i postanowiłam dotrwać do końca reklam. Chyba niezły wynik? Tylko dlaczego tego wyćwiczenia mięśni nie widać? Kolejna zagwozdka?

Dzisiaj na swoją gimnastykę poświęciłam 75 minut. Za wszelką cenę staram się nie schodzić poniżej godziny, chociaż nie jest to dla mnie żadne poświęcenie. Ja kocham ćwiczyć. I tak o to znalazłam kolejną swoją miłość pomniejszą, bo na pierwszym miejscu zawsze będzie On i moja rodzina. Ech, jak to górnolotnie zabrzmiało ;)







  • Catherine92

    Catherine92

    28 września 2011, 18:31

    Zgodzę się z Tobą, że ludzie przesadzają trochę. Najbardziej śmieszą mnie koleżanki, które owszem, u nas mówią 'cześć', ale poszły np. do szkół średnich do trochę większych miast i tam grają takie nadziane, rozpieszczone panny (oczywiście potknie się o Ciebie a nie pozna). Tylko to, o czym mówisz, jest na większą skalę :P I gratuluję! 300 brzuszków to naprawdę bardzo dużo! Nie bolały Cię mięśnie? Widzisz, Weider działa :D

  • trelemorele1989

    trelemorele1989

    28 września 2011, 17:44

    kochana super 300 brzuszkow jeszcze troche i bedzie widac meisnie :) co do moich kcal to jakos dobrze sie czuje tak i kiedys tak schudlam :)