Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[109.] Oczko, czyli 21. dni z Panem Weiderem ;)

Chyba powinnam jakoś opić ten półmetek...najlepiej moim ulubionym sokiem z dodatkiem papryczki chilli. Łączmy dobre z pożytecznym. Wszak, to małe czerwone cudo przyśpiesza przemianę materii :D 

Jeszcze 21 dni i ...koniec. Ciekawe czy będzie mi go brakowało...będę tęsknić czy też nie? Oto jest pytanie. ;)

Przedłużyłam abonament fitness o kolejny miesiąc, czyli będę sobie ćwiczyć z Vitalią do 24 sierpnia, a potem wracam do klubu. Nie ma lipy - jakby powiedział Hardkorowy Koksu ;)

Dzisiejsze ćwiczenia:
- trening Vitalii (FatFree) - 102 minuty,
- 8 minut ABS level 2,
- A6W dzień 21,
- 10 minutowy trening brzucha MelB,
- ćwiczenia mm. brzucha, ramion oraz ud - 90 minut.

"Brzuchol" zaczyna mi się zmniejszać...w ciągu tygodnia odnotowałam spadek o dwa centymetry w pasie i jeden w talii. Jest szansa, że ludziska przestaną się mnie pytać: "na kiedy masz termin?" ;)