Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[197.] Troszkę mnie poniosło

I co by tu napisać, skoro wszystko zawiera się w tytule?

Z założenia miałam wykonać krótki trening. Taki do (powiedzmy)                     2 godzin...ekhmm...nie wyszło mi to. Ćwiczenia zakończyłam po jakiś czterech i pół godzinach.

Jedyne pocieszenie widzę w tym, że zawierały wszystko to co zawierać powinny, czyli rozgrzewkę, część właściwą i rozciąganie. Oczywiście też ćwiczenie/doskonalenie techniki rwania, zarzutu i podrzutu nie zabrakło.

Nie bierzcie ze mnie przykładu ;)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    18 marca 2017, 21:45

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally

  • fitnessmania

    fitnessmania

    18 marca 2017, 18:46

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally