Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środek tygodnia.


Środa. Od niedzieli nadal jestem baaardzo grzeczna. No wzór konspekt. Sama

 w to nie wierzę, ąle wczorajszy meczyk (brawo chłopaki!!!) obejrzałam przy wodzie mineralnej. Bo kibicowanie jakoś nieodłącznie kojarzy mi się z piwkiem, z winkiem, z jakimiś orzeszkami albo przynajmniej krakersikami do przegryzania. A tu nic! Nawet moje (na szczęście zażelowane) paznokcie ocalały. Brawo polscy szczypiorniści. Brawo ja!

  • bellaiza2015

    bellaiza2015

    21 stycznia 2016, 20:15

    Hej ja też bez piwka i wina :) kibicowałam. Brawo nasi szczypiorniści! Jestem z ciebie dumna że wytrzymałaś.Brawo ty!

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    21 stycznia 2016, 15:17

    Chwali ci się wytrwanie w postanowieniu . Ja niestety nie lubię meczy ani żadnego sportu prócz spacerów.

  • Anika2101

    Anika2101

    20 stycznia 2016, 22:40

    Brawo Ty, cieżko oglądać mecz bez piwka i dodatków w postaci orzeszków ect. dlatego wieki szacunek dla ciebie.