Jeju, ale jestem zmęczona. Po pisaniu eseju nie mam na nic siły.
Dziś 1570 kcal, nie ćwiczyłam, ponieważ czasu brak. Wiosna nadchodzi dużymi krokami, już niedługo zacznę biegać, i myślę że do kwietnia zrzucę te 4 kg, może więcej:).
Kończą się ferie, masa nauki. Obiecałam sobie, że pasek będzie, i nie mam zamiaru się poddawać.
Jutro wstawię tu zdjęcia mojej figury, żeby potem było co porównywać :) Postaram się także pić więcej płynów, bo jak na razie to ok.3 zielonych herbat dziennie.
Trzymajcie się :) :*
haydii
6 lutego 2015, 19:04Trzymam kciuki za pasek :) Jestem zwolenniczką dobrych ocen :)