Z 97 NA 83.5...I TERAZ STANELA I ANI DRGNIE SUKA JEDNA...POMOCY...NIE MAM JUZ POMYSLU...CO DALEJ....TRZYMAM DIETE JEZDZE 2 GODZINY ROWEREM I NIC....DO TEGO JAKIES ATAKI ZACHCIANEK NA PASKUDZTWA....ZEBY CHOCIAZ 10 DEKO...A TU NIC....JAKIES POMYSLY MOZE KTOS JUZ PRZEZ TO PRZECHODZIL....POMOCY!!!!!!!!!!
mudid
10 lipca 2017, 09:39Jak długo masz zastój? bo jeśli to kwestia kilku dni to jeszcze poczekaj, a jeśli to kwestia kilku tygodni to przyjrzyj się dokładnie swojej diecie czy przypadkiem jednak nie rozluźniłaś reżimu i nie wpadają dodatkowe kcal. Zwiększenie ilości wypijanej wody może pomóc, no i jeśli chodzi o ćwiczenia - jeśli od wielu miesięcy nie zwiększałaś natężenia lub nie urozmaicałaś to organizm się już przyzwyczaił do tego co robisz i nie będzie dawał takich efektów jakich oczekujesz. Jak jedziesz rowerem spróbuj znaleźć trasę gdzie np będzie więcej górek - musisz czuć, że się męczysz.
Etulka
10 lipca 2017, 22:49dzieki...prawie miesiac...cos musze zmienic...moze faktycznie za lekko juz mi to wszystko idzie...
mudid
11 lipca 2017, 10:03mi trenerzy powtarzali, że jeśli robi się 1 rodzaj ćwiczenia cały czas to zmiana musi być co najmniej co 6 tygodni czyli w Twoim wypadku albo dłuższe trasy albo szybsze tempo no albo właśnie górki. W diecie też obetnij kcal chociaż o 100 jeśli nie jesteś już na 1200. Gdy chudniemy organizm potrzebuje ich coraz mniej ;) powodzenia.