Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień smacznie dopasowanej


Jestem przeeeraaażoooona! Niby posiłki smaczne, do tego nie mogę się przyczepić... Ale ich ilość mnie powala! rano 6 (SZEŚĆ) kromek razowego z pastą twarożkową... zeżarłam 3 kromki. Może na siłę wcisnęłabym cztery... Na drugie koktajl owocowy - wypiłam połowę. Po pierwsze dlatego, że całości nie miałabym możliwości donieść do pracy. Po drugie byłam pewna, że mi starczy. W sumie to szybko zrobiłam się głodna. Drugi posiłek w pracy to było znowu razowe z pastą z oliwek, ogórkami i pomidorem. Smaczne (trochę zmodyfikowałam pastę o ostrość) ale znowu zjadłam 3 kromki zamiast 4. Na obiad pochrzaniłam przepis i ilość składników, bo obiad robiłam na 2 osoby... Zjadłam go 2h po czasie bo moja siostra w ciąży zajęła mi marudzeniem te 2h. no i zjadłam połowę i reszty nie mogę dojeść. Nigdy nie myślałam, że będę patrzyć na jedzenie i płakać, że jeszcze mam coś w siebie wcisnąć... Może to o to chodzi? Pisałam do dietetyczki, kazała jeść wszystko. Można podzielić, ale zjeść wszystko, całe 2800 kcal... marnie to widzę. Spodziewam się początkowego wzrostu.. Conajmniej. Albo w najpiękniejszym wypadku zastoju... Jutro mam też pierwsze ćwiczenia ustawione przez trenera. jak będę czuła się jak w tym momencie to ja zamiast ćwiczyć będę się kulgać po pokoju... (i wymiotować od kulgania się :P) Macie jakieś doświadczenia z dietetykami? Czy faktycznie tak to wygląda? Ja osobiście dziwię się tej rozpisce. Zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie zaznaczyłam niechcący, że chcę przytyć!

Śniadanie

LUNCH - pasta oliwkowa

OBIAD

  • kkasikk

    kkasikk

    18 kwietnia 2017, 10:36

    To bardzo możliwe , ja jadłam 2200-2300, ale ważylam 90 kg i chudłam. Policz sobie uczciwie ile wcześniej jadłaś prze dietą, ile spalałaś (plasterek sera przy robieniu kanapek tez się liczy :)) ja byłam zaskoczona jak to wszystko podliczyłam.

  • m4432

    m4432

    8 kwietnia 2017, 15:06

    Patrzeć, nie patrzyć :)

    • Eulidia

      Eulidia

      8 kwietnia 2017, 15:19

      "Poprawne są obie formy, ale patrzeć jest formą dwudziestokrotnie częściej używaną niż patrzyć. " źródło sjp.pwn.pl

    • m4432

      m4432

      8 kwietnia 2017, 15:40

      W takim razie przepraszam

    • Eulidia

      Eulidia

      8 kwietnia 2017, 15:46

      ależ nie ma za co :) Zawszę proszę o wytknięcie błędów w ortografii, dla mnie jest to ważne :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 10:02

    Komentarz został usunięty

  • GrubaJa21

    GrubaJa21

    7 kwietnia 2017, 21:36

    Trochę poszaleli z tą ilością pieczywa. Ale posiłki da się wymieniać, więc może jak poczujesz, że jest go dużo to zmień na coś innego? Nie wydaje mi się też, żeby wciskanie na siłę jedzenia było ok. Ale jak sama zaznaczyłaś np. Z koktajlem- szybko zrobiłaś się głodna- nie wypiłaś całego. 2800 kcal to wcale nie tak dużo :p ale lepiej, że się najadasz na diecie niż miałabyś płakać i być rozdrażniona, bo znów głodna.

    • Eulidia

      Eulidia

      7 kwietnia 2017, 22:44

      generalnie to właśnie odkryłam te suwaki i już zmieniłam pieczywo na mięso. Dopasowało mi znacznie fajniejsze posiłki. Np warzywa z hummusem z fasoli na śniadanie - mniam!

  • LastChance2016

    LastChance2016

    7 kwietnia 2017, 21:09

    Na Twoim miejscu cieszyłabym się z tego, że jest dużo jedzenia, bo wiadomo ograniczenia człowieka paraliżują. Sama nie lubię na diecie być głodna, a skoro masz problem z wagą tzn. że jadłaś pewnie dużo więcej kalorii dziennie niż zakłada dieta. Zaufaj SD i walcz! :)

    • Eulidia

      Eulidia

      7 kwietnia 2017, 21:19

      No w sumie jadłam dużo więcej jak te 2800kcal, tylko problem jest taki, że kaloryczność nadrabiałam małymi ale mocno kalorycznymi rzeczami - słodycze, fastfoody, chipsy których potrafiłam pochłonąć paczkę, sery pleśniowe... A teraz zamieniłam to wszystko na zdrowe i nieprzetworzone, ale żeby zrobić tymi zdrowymi rzeczami kaloryczność paczki chipsów to muszę taczkę warzyw pochłonąć... @_@

  • Tereenia

    Tereenia

    7 kwietnia 2017, 19:51

    Co do kaloryczności to wydaje mi się dobra przy Twojej wadze. Szczególnie jeśli ćwiczysz. A co do jadłospisu SD to ja też mam duże uwagi do ilości pieczywa w posiłkach i ogólnie ilości węglowodanów. Powodzenia.

  • angelisia69

    angelisia69

    7 kwietnia 2017, 19:04

    ojej troche przesada,az tyle kcal i tyle wegli?wlasnie slyszalam wiele opinii,ze SD daje o wiele za duzo chleba.ja dlatego nigdy na zadnej diecie nie bylam,poprostu MZ+ruch i tyle

    • Eulidia

      Eulidia

      7 kwietnia 2017, 19:39

      No wlasnie troche sie obawiam... Wytrzymam ile moge.. Zobacze.