Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga znów do wymiany


Cześć Kochane i Kochani! Muszę kupić nową wagę. Mimo iż ta jest stosunkowo niedawno kupiona, zaraz nią trzasnę o ścianę. Za każdym razem jak staję pokazuje inny pomiar. Wiem, że centymetr jest jeden, niezmienny i niezawodny, ale wagę także chciałabym kontrolować, bo jest ona duuuża. Także - dziś chciałam zrobić pomiar, jako iż wyjeżdżam na imprezkę do innego miasta i nie będę ze sobą wagi ciągała, a na soboty mam ustawione pomiary... (moze to był zły wybór...) Także, napiszę sobie na kartce - mówię - a jutro wklepię na vitalię. I co? Najpierw 136,5, potem 135,1 a na koniec 134,4 to się wkurzyłam i nic nie wklepuję. Żeby to pół kilo różnicy było... A co jeśli i ta waga źle waży i ważę ponad 150? ;_;

Dietę trzymam od wtorku, po świętach, wody piję ile zalecają. W środę nie ćwiczyłam - bardzo źle się czułam. Po powrocie z pracy spędziłam kupę czasu na sedesie. Rewolucje żołądkowo-jelitowe po @ trochę zelżały, ale nie zniknęły. Dietetyk polecił mi pić napary z rumianku i mięty, ojej, jakby pomagało :D

  • GrubaJa21

    GrubaJa21

    26 kwietnia 2017, 14:43

    Jak są problemy z wagą to najlepiej określić: czy podłoże jest dobre? Czy baterii nie trzeba wymienić? Czy "nóżki" od wagi się nie zabrudziły? Czasem poprawa czegoś wystarczy. Ale widzę w komentarzu poniżej, że waga niższa, także gratuluję!