Trafiłam dziś na stronę dzięki mojej mamie, która zauważyła, że zbędne kilogramy rujnują moją pewność siebie i zdrowie. Chciałam iść do dietetyka, ale wizja mnóstwa wydanych pieniędzy na zbędne suplementy mnie jeszcze bardziej zdołowała. Wizja misji Vitalii skupiła więc większość mojej uwagi i po przemyśleniu postanowiłam działać. Zaczynam z wagą 71kg i już dziś wierzę, że do grudnia osiągnę wymarzone 53kg i odkopię wtedy w szafie moje ulubione (dziś zakurzone) ubrania i że z rozmiaru 42 wrócę do 38 a znajomi zamiast pytać czy jestem w ciąży- będą mnie podziwiać.
elorole
17 sierpnia 2014, 21:57No u mnie wszystko odkłada się w pupie i udach, brzuch zawsze tył na końcu. A jak teraz zobaczyłam jak wygląda mój brzuch powiedziałam: dość! :) A Ty pamiętaj o brzuszkach, to złoty środek do pięknego brzucha. Będę zaglądać i sprawdzać jak Ci idzie, więc nie ma obijania się! :)
eumeu91
19 sierpnia 2014, 04:51Super :) przynajmniej moje wczorajsze przewinienie już więcej się nie powtórzy ale o tym dopiero napiszę dziś wieczorkiem jak już cały dzień przetrwam :)
elorole
17 sierpnia 2014, 19:54Hoho, Twoja waga wyjściowa to prawie moja waga docelowa przy tym samym wzroście :D Trzymam kciuki!
eumeu91
17 sierpnia 2014, 21:06Ja mam podstawowy problem - w miare szczupłe ciało i duży brzuch wyglądający na 7 miesiąc. Mam taką budowę i z tym umiem się pogodzić ale nie z wielkością tego brzucha. Zawsze w tym miejscu widać efekty złej diety...
zawsze_wiosna
17 sierpnia 2014, 19:13Trzymam kciuki. Powodzenia :)
eumeu91
17 sierpnia 2014, 20:33Jestem mile zaskoczona że od razu mogę liczyć na wsparcie ;) miło m ;)