tak, to stara prawda, wytrwałość popołaca, mnie zawzięcie i wytrwłość odpłaciła spadkiem wagi yesss 💪
Jakże bylam załamana tydzień temu kiedy to moja waga zamiast spadku, pokazała mi 1,1 kg więcej , miałam ochotę rzucić to wszystko i nie zawracać sobie głowy. Jednak zawzięłam się, pomogło mi to, że za dwa później było 0,5 kg mniej 🤪
Dalej jem zgodnie z planem, liczę kalorie, nordic walking na ile to możliwe 3-4 razy w tyg. po pracy 4-5 km, czasami poćwiczę na orbitreku, a w weekend jak zwykle planuję coś dłuższego.
Dzisiaj rano waga pokazała mi 1 kg spadku, to mój sukces, poza tym w obwodach mniej i to mnie bardzo mobilizuje.
Mam problemy z metabolizmem i tu pewnie przyczyna wahań wagi, ale zwiększyłam ilość błonnika, codziennie zajadam się owsianką i chyba idzie w dobrym kierunku.
Od przyszłego tygodnia planuję dorzucić ćwiczenia na brzuch, pośladki i uda tak po 20 min dziennie, zawsze to coś.
NIE PODDAM SIĘ, bo widzę efekty 🥰
Użytkownik4069352
19 lutego 2021, 20:27w moim pamietniczku uff piekne sciezki tam u was i..widoczki pozdro
Użytkownik4069352
19 lutego 2021, 20:08cze ja z kijkami NW robię codziennie po 10km w drodze do i z pracy wpadnij na stronke mamy fajną tabelke wspieramy się i ..chudniemy czego i ci zycze tomek
evigem
19 lutego 2021, 20:19Chyba widziałam wyzwanie na marzec 400 km NW ? Gdzie znajdę te stronkę, choć u mnie kilometrami różnie, chętnie zajrzę do Was. Pozdrawiam