Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moje małe wyzwanie...


Z doświadczenia wiem, że dietą to ja niewiele u siebie zdziałam, więc ambitnie postanowiłam ćwiczyć. Żeby nie było, ja lubię wysiłek fizyczny :) przez kilka lat biegałam, śmigam na snowboardzie i chętnie chodzę z kijkami. Teraz tez chciałam do biegania wrócić, ale mam na to czas wyłącznie późnym wieczorem, a wtedy po prostu padam. Jako alternatywę (póki synek budzi się w nocy i domaga jedzonka) ćwiczę w dzień jak zaśnie, aktualnie testuję program Ewy Chodakowskiej "Ekstra figura" - jest wymagający, ale przyznaję, że dopiero za drugim razem załapałam jak poprawnie wykonywać ćwiczenia. 

Najważniejsze, że po ćwiczeniach czuję się SUPER!!! Endorfiny robią swoje :)

Te ćwiczenia są ok dla mnie jako początkującej, bo z dawnej tężyzny niewiele zostało ;) Jak już będę wykonywała wszystkie swobodnie spróbuję innych programów p. Ewy, i może trochę Jilian Mayers (chyba tak pisze się jej nazwisko), które robiłam po pierwszym dziecku.

No i czekam niecierpliwie na pierwsze przespane noce i bieganko :)