Najpierw była woda z cytryną.
Owsianka: płatki owsiane, otręby owsiane, orzechy brazylijskie, łyżeczka miodu, mleczko kokosowe.
Herbata zielona.
Jabłko zjedzone z musem kakaowym z awokado (połówka awokado, mleczko kokosowe, miód i kakao, zmiksowanie, pycha).
Zupa pomidorowa na obiad i ryba po grecku.
Kawa z mlekiem i cukrem.
Ryba po grecku i jogurt naturalny z siemieniem lnianym na kolację.
Rano skakanka.
Wieczorem bieganie.
Jutro chyba ugotuję kaszę jaglaną ... Mam jeszcze mleczko kokosowe, które muszę jakoś zagospodarować ... Jakieś pomysły??!! :D
taranau
12 lutego 2014, 20:34Tak po prostu wsypujesz siemię lniane do jogurtu? Że tak powiem, na surowo?