Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień pierwszy- masa jest, pora na mięśnie.

Cześć. :)

Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod moim ostatnim wpisem. To mnie bardzo zmotywowało i dodało mi wiary w siebie i w ludzi. Jeszcze raz bardzo dziękuję. :-)

--- . --- . --- . --- . --- . --- . --- . --- . --- . --- . --- . ---

Dzisiaj na wadze: 74,4- co oznacza, że za nic nie mogę zejść poniżej 74 kilogramów, ale wszystko jeszcze przede mną.

Śniadanie:

Jedna bułka razowa z dżemem wiśniowym domowej roboty. 

W planach:

Lunch: 

Nektarynka.

Obiad: 

Makaron pszenny z kiszoną kapustą i grzybami.

Podwieczorek:

Mała marchewka i średniej wielkości kalarepa.

Kolacja:

Jajko na twardo, pomidor i jedna bułka razowa.

Ćwiczenia:

- Ewa Chodakowska- Killer:

- Rowerek stacjonarny:

~ rano: 10 km

~ popołudniu: 50,5 km

~ wieczorem: 25,5 km

- Trening Cardio:

- Ćwiczenia:

~ pajacyki: x35,

~ deska: x35 na każdą nogę,

~ męskie pompki: x50,

~ przysiady: x75,

- 25 minutowy trening  na spalanie tłuszczu dla początkujących:

Na tą chwilę to chyba tyle. Uważacie, że narzuciłam sobie za dużo ćwiczeń?

Napiszcie w komentarzu. Na pewno przeczytam.

  • iness7776

    iness7776

    23 sierpnia 2016, 11:57

    Dziennie chcesz robić 86 km?? Trochę duzo tej aktywności jak na 1 dzien. Na dobra sprawę kilka godzin zajmą Ci ćwiczenia a gdzie czas dla siebie, czy naukę. Moze pomieszał te ćwiczenia i rozłoz na kilka dni bo sie szybko zniechecisz.

    • Evynne

      Evynne

      23 sierpnia 2016, 12:20

      To zostanie ze mną do końca wakacji. Potem w roku szkolnym w tygodniu nie będę robiła tyle km na rowerze. Myślę, że tylko w weekendy będę wtedy robiła 86 km, a w tygodniu 25 km. Dziękuję za radę.