Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 luty 2018


Wlasnie tak to jest na wyspach, wychodzisz z pracy o 14 i swieci slonce, temperatura calkiem ok. Wracasz domu, godzine pozniej chcesz wyjsc pobiegac, a tu pada snieg i zimno, taki zonk :) Mimo wszystko 15 min dookola osiedla zrobione, teraz czas na trening z Ewcia, a co uparlam sie i dam rade!

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    7 lutego 2018, 20:28

    Grunt to się nie poddawać pomimo niesprzyjającej aury :D Brawo! :)