Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi


Oj, dzisiaj było ciężko. Cały czas byłam strasznie głodna. Gdybym przynajmniej była w pracy, a tak cały czas myślę o jedzeniu. Do pracy wracam po Nowym Roku. Myślę, że wtedy będzie łatwiej. Nie sądziłam, że przez dosłownie dwa dni można tak rozepchać sobie żołądek. Dzisiaj zjadłabym przysłowiowego konia z kopytami, ale trzymam się.