No proszę, 2 tygodnie wolnego już za mną. Wcale nie odpoczęłam a teraz w pracy będzie urwanie głowy. Bryyyyy!!!! Aż nie chce mi się o tym myśleć.
Zauważyłam, że ostatnio mam jakiegoś pecha. W czasie ferii świątecznych miałam zapalenie ucha i leżałam w łóżku plackiem, a teraz na feriach najpierw przeziębienie, a potem zatrucie, czyli całkiem fajnie. Z tego wynika, że nic tylko muszę pracować, a mnie coraz ciężej się wraca do tej pracy.