Miesiąc temu osiągnęłam swoją oczekiwaną wagę 60 kg. Bardzo się z tego cieszyłam. Jest to bardzo widoczne, bo ludzie zaczepiają mnie na ulicy i pytają co zrobiłam, że tak schudłam.
Trochę się ostatnio przestraszyłam, bo straciłam okres, ale już chyba wszystko wraca do normy. Zmieniłam dzisiaj pasek, bo powiem szczerze, że patrząc do lusterka dalej czuję się gruba. Chcę jeszcze zrzucić kilka kilogramów. Rzadko piszę swój pamiętnik, bo nie potrafię i nie lubię pisać, ale zaglądam na Vitalię codziennie i bardzo mnie mobilizujecie. Myślę, że bez Was nigdy bym nie schudła.
ewela430
2 czerwca 2011, 21:18Zauwazylam ze mamy(mialysmy)taka sama wage i taki sam cel:-))Ty juz swoj prawie osiagnelas,a przede mna jeszcze dluuuga droga.Zycze powodzenia. PS.I waga taka sama;-))