Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem...



Wybaczcie, że tak długo nie pisałam...

Pochłonęłam mnie praca... i w ogóle życie...

Jeśli chodzi o pracę, no cóż, teraz z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że na taką pracę warto było czekać... tylko wciąż martwię się, jak ją utrzymać...

Mam sporo stresów, rzucili mnie na głęboko wodę i mam sobie radzić...

Staram się, ale nie wiem jak to będzie...

Odchudzanie zaczęło mi iść chyba trochę wolniej niż kiedyś... ale na wszystko przyjdzie czas. Może nie za tydzień, może nie za miesiąc, ale w końcu przyjdzie taki dzień, że będę szczupła. Poczekam, więc cierpliwie...

Trzymajcie się ciepło i nie myślcie, że o Was zapomniałam... Wciąż zaglądam do Waszych pamiętników, tylko nie zawsze mam wystarczająco dużo czasu, żeby zostawić komentarz.


  • Dubi...

    Dubi...

    8 marca 2010, 12:46

    Trzymam kciuki i pozdrawiam, Dubi...

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    7 marca 2010, 20:34

    Ewcineczko ty moja! trzymaj sie pracy tylko jesli sprawia ci radoche :D nawet jak ciezko czasami, dobrze ze jest :) fajnie ze sie odezwalas :) trzymam za ciebie kciuki :)

  • skorpionela

    skorpionela

    7 marca 2010, 20:29

    Mam nadzieję, że z pracą też wszystko ułoży się po Twojej myśli!

  • braks855

    braks855

    7 marca 2010, 20:19

    wlasnie umarlam 56 kg schudlas jezuuu kochana gratuluje i 3mam kciuki za dalsze sukcesy i nie daj sie w pracy!!! jak dalas sobie rade z tluszczykiem to juz jestes gladiatorka;)

  • anika.anna

    anika.anna

    7 marca 2010, 20:13

    pokłony w pani stronę z tytułu utraty wagi SUPERRRRR !!!!! i powodzonka dalej