Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu pogotowie...



W ten weekend znowu było pogotowie... mam już dość... Wygląda na to, że w piątek będą mnie ciachać... trzymajcie kciuki żeby była laparoskopia...
  • kasiakonarek

    kasiakonarek

    14 lipca 2010, 09:23

    przechodziłam to w grudniu, pierw wzywaliśmy ze 3 razy do domu pogotowie dostałam zastrzyki i ok, aż 11 grudnia w moje urodziny zabrało mnie pogotowie z pracy, ból straszny wymiotowałam, prawie że chodziłam na glowie starszne to było, obiecali laparoskopie..........i dupa ponoć okazało się że był taki stan zapalny że musieli ciąć niech im będzie wyjęli mi 40 kamieni porażka potem tydzień w szpitalu, a co gorsza po tej operacji tak jak bym od nowa uczyła sie chodzić, nie dawałam rady sie podniesc taki ból odczuwałam dobrze ze to mineło i juz po wszytskim. Nie martw sie bedzie dobrze wyjmą co mają wyjąć wyjdziesz do domku i zapomnisz o wszystkim buźka kochana

  • dondon

    dondon

    14 lipca 2010, 07:31

    kciuki! Zdrowiej!

  • JulkaAlf

    JulkaAlf

    13 lipca 2010, 23:47

    trzymam mocno kciuki!!!! ja miałam kamień, wiem co to jest:( z bółu myślałam, zę się zes*am:( pamietam jak jechałam cały tydzień na zastrzykach z ketonalu i czegoś tam jeszcze...na szczęście trafiłam na dobrego urologa...i przepisał mi jakieś silne leki plus nospa forte 3 razy dziennie i kamień ''urodziłam''...a teraz piwko, gorąca kąpiel i duuuużo żurawiny i narazie od roku się trzymam i kamienie nie wracają

  • Sylwia23.sylwia

    Sylwia23.sylwia

    13 lipca 2010, 23:41

    Moj brat mial kamienie i rozbijali jemu laserowo pil piwko i chyba wysiusial je bo uz problemow nie ma (wiem ze to straszny bol )Ogladalam twoj pamietnik pierwszy raz taka bym ci metamorfoze przeprowadzila ze hey.Tyle schudlas uczcij to jakos zmien cos.Jak chcesz cos sie wiecej dowiedziec o co mi chodzi napisz wiadomosc.