Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wierszokleci i poeci...



Należę do ludzi, którzy gdzieś po drodze między dzieciństwem, a okresem dorastania przechodzili fazę pod tytułem "pisanie wierszy". W moim przypadku faza ta trwała raczej krótko. Od momentu w którym odkryłam w sobie duszę poety, do chwili ostatecznego wypalenia artystycznego minęło zaledwie parę miesięcy. W tym czasie udało mi się jednak przelać egzaltacje romantycznej trzynastolatki na kanwy bloczka makulaturowego.

Dziś, przy okazji porządków w domu, wpadł mi w ręce ten właśnie bloczek...
No dobra, trochę się pośmiałam (było z czego), ale znalazłam też fragment, który jakoś tak dziwnie pasuje do mojego życia obecnie. No i chyba dlatego jakoś mnie nie śmieszy. 


Nie ma tego, co było

To, co jest trwać nie będzie

 

Przeminie nadzieja i miłość

Przeminie ból i cierpienie

 

I choć życie ulotną jest chwilą

 

Człowiek w chwili zaklęty

Zna  tylko nadzieje i miłość

Wie tylko, że boli, że cierpi.



  • agigagi

    agigagi

    17 grudnia 2011, 22:21

    bardzo mądry wiersz :)

  • Leennaa88

    Leennaa88

    15 listopada 2009, 00:14

    świetny ten wiersz, aż trudno uwierzyć, że napisałaś go mając 13 lat:) chciałabym umieć tak pisać:)

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    13 listopada 2009, 19:04

    noooooo własnie! moze nie zbyt obsesyjnie, ale z glowa zakupy to robic sie powinno! :) i wcale nie musi to byc wariactwem, po prostu zdrowym nawykiem i swiadomym przede wszystkim :) ppozdrawiam :)

  • wroneczka

    wroneczka

    13 listopada 2009, 13:41

    A mówiłam ze warto cos nam podzucic do poczytania? MI sie bardzo podoba. I od zazu powiem ze dobrze ze moich nie czytałas. Z mich tylko posmiac sie mozna.. Gratuluje odwagi i czekam na wiecej

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    11 listopada 2009, 11:56

    Mi sie bardzo podoba, a dostaniemy cos jeszcze? ;)

  • Dubi...

    Dubi...

    11 listopada 2009, 10:35

    Piękne i prawdziwe... Pozdrawiam, Dubi...