Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za dużo informacji...



Mózg mi się już chyba powolutku przegrzewa, ale mimo wszystko wtłaczam do niego kolejne informacje... nie, to nie sesja - to moja nowa praca...  Jak sobie pomyślę ile informacji muszę jeszcze przyswoić, to jestem najzwyczajniej w świecie przerażona...

Jest 23.00 a ja zamiast iść spać muszę poczytać dokumentacje... dziś w pracy nie mogłam się jakoś skupić i jestem bardzo do tyłu...

Jeśli chodzi o dietę... no cóż dieta leży i kwiczy... ja praktycznie w ogóle nic nie jem... Nie mam czasu, nie mam ochoty... wszystko jest bez smaku... jestem zbyt zestresowana i zmęczona...

  • lolamaniola

    lolamaniola

    29 stycznia 2010, 09:14

    Przeczytalam Twoj caly pamietnik. W glowie mi sie nie miesci jak Ty tego dokonalas! BRAWO BRAWO BRAWO! bede tu zagladac regularnie, jestes dla mnie Miszczem ;) Pozdrawiam serdecznie.

  • Daagu

    Daagu

    25 stycznia 2010, 22:39

    Dziewczyno pokonałaś prawie 50 kg pokonasz i jakieś dokumenty. Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam!

  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    24 stycznia 2010, 14:10

    ja w stresie wlasnie odwrotnie - jem jak szalona. moze sprobuj male porcyji w siebie "zmuszac"? zeby potem problemow ze zdrowiem nie bylo... pozdrawiam i trzymam kciuki!

  • agatagrba

    agatagrba

    23 stycznia 2010, 00:04

    Powodzenia 3mam kciuki zeby kg leciałw dół. mam nadzieje ze po tej głodówce nie bedziesz mieć jojo ^^

  • katarinas

    katarinas

    22 stycznia 2010, 23:33

    Zobaczysz miesiąc, dwa i będzie już łatwiej - wiem z doświadczenia. I trzymam kciuki :-)) Nie stresuj się za bardzo - będzie dobrze.

  • ewka69

    ewka69

    22 stycznia 2010, 12:37

    Dasz radę,początki są trudne,ale niedługo poczujesz się jak stary wyjadacz.

  • Dubi...

    Dubi...

    22 stycznia 2010, 08:46

    Wierzę Ci, wierzę... Bank nowych pracowników zarzuca procedurami i informacjami o swoich produktach - mój Mąż pracował w banku przez około 2 lata, więc znam ten ból... Ale, dasz radę! Pozdrawiam, Dubi...