Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeci dzień
10 listopada 2013
No to miałyscie racje,nie wytrzymalam i weszłam na wage no i ku mojemu zaskoczeniu 0,50kg mniej,jestem przeszczęśliwa.kurcze chyba to jedzenie co 3h to naprawde działa.mam nadzieje ze bedzie tak dalej,do wakacjii daleko wiec moze chociaż z 15 kg sie uda.teraz w piatek wpisuje kolejną wage,nawet jak nie ruszy to tak bede szczesliwa oby nie w gore bo sie wkurze,całuje was kochane
anna290790
11 listopada 2013, 11:45Gratuluję:)! Każdy spadek cieszy i oby było ich jak najwięcej:)!
ilona.
10 listopada 2013, 18:52Uda się, pewnie że się uda, tylko nie rozpaczaj (jak ja),że waga w którymś momencie stanie i ani drgnie. :-) bardzo się cieszę,że zauważyłaś spadek, a jaka będziesz szczęśliwa jak inni zauważą :-)
MARCELAAAA
10 listopada 2013, 18:33Hi hi a nie mówiłam :)A jak pójdzie w górę to się nie wkurzaj tylko rób swoje -czasem szklane nie chcą współpracować :)