Troszke sprzatam na swieta,wiem wiem ze niby czas ale przy dwójce malych babli to sprawa utrudniona,zaraz zabieram sie za obiad dla rodzinki,wiec kolejne minuty zajete wiec juz nie dlugo minie dzien a ja delikatne posilki i znowu bede lzejsza,
CALUJE WAS I LICZE NA OPTYMISTYCZNY DZIONEK
JustynaBrave
11 grudnia 2013, 15:12tryskasz optymizmem, super! :)