Jeśli przypadkiem to czytasz, a jeszcze nigdy się nie odchudzałaś to weź nie zaczynaj !!! Taka rada weteranki, małe ograniczenia słodyczy, dużo ruchu i tyle w temacie. Żadnych diet cud bo skończysz jak ja, pierwsza dieta kiedy tak serio jej nie potrzebowałam, jojo, potem kolejna, jojo. W koło Macieju aż z sześćdziesiąt kilku kg startuję dziś z 90.
kkasikk
24 października 2019, 07:25Dokładnie ! ;/ chciałabym nie skanować oczami ilości kcal, ale tego już sie nie da wyprzeć :/
ewelina0107
26 października 2019, 09:00Ja mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała normalne podejście do jedzenia
Tusiaczek2223
23 października 2019, 23:19Swiete slowa! Zaczelam swirowac jako nastolatka z waga 50-52? zeby dobic do prawie 80kg. Po wieeeelu latach prob i bledow waze dzis 54. A wystarczylo nie zaczynac bezsensownych glodowek. Trzymam kciuki za Ciebie:*
ewelina0107
26 października 2019, 08:58Jezu jak się cieszę, że Ci się udało. Czyli jednak można :)
annna1978
23 października 2019, 21:20Wszystkie siły na tluszczyk:)) powodzenia:)
ewelina0107
26 października 2019, 08:57Dzięki, Tobie też
Anusiaaak
23 października 2019, 16:33To samo! 100% prawdy.
ewelina0107
26 października 2019, 08:57Zajrzałam do Ciebie, z podobnej wagi ruszamy :)
Anusiaaak
26 października 2019, 10:15To dajemy czadu maleńka 💪💪💪💪
aniloratka
23 października 2019, 15:55zaczelam z 87 teraz 80 :D ale od 3 lat jak zaczelam kombinowac to nic nie rusza :D nie ma zadnej diety cud, tylko wiecej jesz i sie nie ruszasz? tyjesz, jesz mniej niz spalasz, chudniesz :)
ewelina0107
26 października 2019, 08:53Dodałabym tylko, że trzeba jeść mniej racjonalnie, jak obetniesz do 1200-1300 kcal to organizm się buntuje i metabolizm zwalnia, to jedna z przyczyn naszych jojo
Laurka1980
23 października 2019, 15:25Ja tez zaczęłam od wagi 68 kg, doszłam do 103 ;) aktualnie granice 84 i idę w dół :)
ewelina0107
26 października 2019, 08:46Super, gratuluję z całego serca, cieszy mnie to, że jednak można, :)
ewelina230419
23 października 2019, 14:18U mnie słodycze tylko raz w miesiącu jak jest jakaś okazja. Trzymam kciuki
ewelina0107
26 października 2019, 08:44Bardzo zdrowe podejście, chyba mniej obciążające mózg niż nigdy przenigdy nie wezmę deseru do ust. A potem porażka i zajadanie stresu. Spojrzałam na Twój pamiętnik. Piękny wynik. Gratuluję i podziwiam
kaba2000
23 października 2019, 14:05Mam podobnie zaczynałam od 70 kilo dziś mam 105!!!
ewelina0107
26 października 2019, 08:34No jest co robić, powodzenia :)