hej
Dzisiaj nie pisze dietowo. Dzisiaj pisze jak kiepskie stalo sie moje zycie od listopada :( mam wrazenie ze pierwszym momentem zlego bylo wylanie na siebie kawy przez szymka :( pozniej to jak jakas lawina nieszczesc. Do dzisiaj myslaalm ze wszystko juz jest ok pomimo tego ze dwa dni temu zalo nam mieszkanie w polsce ( szczescie ze jestesmy w czasie remontu i nie zdazyli jeszcze polozyc sufitow na stelarzach w dwuch pomieszczeniach czyli zalanej kuchni i lazience) jednak sa gorsze rzeczy. Dzisiaj w rozmowie z moim wyszlo szydlo z worka. Okazalo sie ze po pracy czyli ok godziny 24 jezdzi sobie z kolezaneczkami z pracy po miescie. Meczennik wraca po 12 grubo i rano ledwo zywy jak ja wychodze do pracy itrzeba malym sie zajac. A ja calymi dniami siedze i mysle jaka jestem kiepsa baba ze nie daje mu sie wyspac a on takie biedny wraca tak pozno. Mysle o opiekunkach i sposobach jak tutaj mu dogodzic zeby odpoczal.... Bidulek. Pan jak je to musi sobie ogladac tv i bron boze mu przeszkadzac a ja tam w koncie mam jesc z dzieckiem karmiac i zabawiac me dziecie bo inaczej wogole nic nie zje. Maskra jakas. Dlaczego ja nie potrafie byc egoistka? Dlaczego ja parcujac 16 dzien bez dnia wolnego nie pomysle ze tez by sie przydalo odpoczac? Nie jestem idalem ale no kurwa mac!!! Jestem czlowiekiem!!! Ja jak chce sie wyspac to klade sie spac jak najwczesniej to mozliwe. Jednak pan musi wykorzystac swoj czas wolny do maksimum a spac bedzie wtedy kiedy ja rano po pol roku bede miala dzien wolnego to sobie do malego wstane o 6 a on sobie pospi w tym czasie!!! Mam dosyc i dzisiaj przeszla mnie powazna mysl powrotu do domu na stale. W srode kupie bilety na styczen do pl. Dam mu ta wolnosc ktorej tak bardzo pragnie . Zobacze co da sie zrobic zeby wrocila jak najszybciej to mozliwe i niestety chyba juz jako samotna matka. Kiepski miesiac i choc wiem ze ludzie maja wieksze problemy to przestalo mnie to pocieszac. Czuje sie jak jakies scierwo. Idz, przynies, zarob, nie mam czasu na nic. Kada wolna chwila z dzieckiem, nie mam czasu nawet zadbac o sibie. Ostatnia moja kolezanka zjechala do pl i nie mam nawet komu sie wygadac :( ide spac ;(