Wstałam dzisiaj rano, wchodzę na wagę, a tu... -2,5kg!!!
Jeeej, nie mogłam uwierzyć Jednak nie-jedzenia słodyczy i pieczywa+ sporo ćwiczeń może dać świetne efekty. Niby jest to woda itd., no ale spadło!
Dzisiaj niestety jakoś leniwie ;o Był tylko rower*30 minut. Pewnie/ może jeszcze coś poćwiczę, bo kurcze.. nie mogę osiąść na "laurach". Nie, że leń, tylko bierzemy się i oby tak dalej:D
Aa.. no dzień ogólnie w miarę świetny. Mimo, iż zaczęła się szkoła:)
siczma
3 września 2012, 20:57czy to ważne, że woda? zawsze jakaś motywacja do dalszej pracy! :*
IronMaiden
3 września 2012, 20:56może i woda, ale cieszy :D oby do przodu!
Szczuplejszaa
3 września 2012, 20:54Wow gratulacje ! Oby tak dalej :)